Wiceminister infrastruktury Rafał Weber (PiS) ze Stalowej Woli i pochodzący z Niska wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł (Suwerenna Polska) bez problemów zdobyli poselskie mandaty z listy Prawa i Sprawiedliwości: Weber po raz trzeci z rzędu, a Warchoł po raz drugi. W bezpośrednim, wewnętrznym pojedynku, tym razem lepszy był Rafał Weber. Po raz trzeci z rzędu batalię
o Sejm przegrała natomiast była posłanka PO ze Stalowej Woli, Renata Butryn. Z Sejmem z naszego okręgu żegnają się dwaj posłowie PiS: były burmistrz Nowej Sarzyny Jerzy Paul i były prezydent Rzeszowa Andrzej Szlachta.
Rafał Weber startował teraz z 4. miejsca na liście PiS, która zdobyła 9 mandatów, i uzyskał na niej trzeci wynik – 31349 głosów. Czwarty rezultat zanotował, kandydujący po raz drugi z ostatniego miejsca na liście, Marcin Warchoł – 26750 głosów, czyli stracił do Webera 4599 głosów.
W 2019 r. było odwrotnie – to Warchoł miał trzeci wynik, a Weber był czwarty, tracąc 1749 głosów. Co ciekawe, gdy w 2015 r. Rafał Weber kandydował do Sejmu pierwszy raz, to także z ostatniej pozycji na liście PiS.
Weber kontra Warchoł
W Stalowej Woli Rafał Weber otrzymał teraz 10928 głosów (37,58 proc.), a w całym powiecie stalowowolskim – 19631 głosów (37,79 proc.). W powiecie niżańskim – 6770 głosów (21,22 proc.), a w powiecie tarnobrzeskim – 2577 głosów (9,80 proc.). W samym Tarnobrzegu jako mieście na prawach powiatu dostał 755 głosów (3,15 proc.).
Z kolei Marcin Warchoł najlepszy wynik miał w powiecie niżańskim – 6226 głosów (19,51 proc.). W powiecie stalowowolskim otrzymał 1629 głosów (3,14 proc.), a w powiecie tarnobrzeskim – 2132 głosy (8,11proc.). W samym Tarnobrzegu dostał 366 głosów (1,53 proc.).
A jak obaj kandydaci wypadli w Rzeszowie? Tu zdecydowanie lepszy był Marcin Warchoł, który otrzymał 5173 głosy (4,36 proc.). Rafał Weber miał ich tylko 396 (0,33 proc.). Generalnie Weber miał lepsze wyniki na północy naszego okręgu wyborczego, a Warchoł na południu.
Jak wypadli kandydaci ze Stalowej Woli
A oto, ile głosów w naszym okręgu uzyskali kandydaci ze Stalowej Woli. W nawiasach ich wyniki w samym mieście:
Rafał Weber (PiS) 31349 (10298)
Renata Butryn (KO) 4975 (2677)
Kamila Piech (PiS) 1240 (166)
Kacper Szeląg (Konfederacja) 948 (328)
Karolina Paleń (PiS) 646 (229)
Sławomir Krasoń (KO) 328 (98)
Jako ciekawostkę odnotujmy, iż z listy Koalicji Obywatelskiej kandydował wieloletni prezes zarządu HSW SA Krzysztof Trofiniak, mieszkaniec Tarnobrzega. Uzyskał 431 głosów, z czego 156 w Stalowej Woli.
Zmagania o trzeci mandat
Po raz trzeci bezskutecznie o powrót do Sejmu ubiegała się Renata Butryn z Koalicji Obywatelskiej, posłanka dwóch kadencji w latach 2007–2015.
Ponieważ sondaże dawały liście KO w naszym okręgu trzy mandaty, to wiele wskazywało na to, że radna Stalowej Woli Renata Butryn toczyć będzie o ten trzeci mandat wewnętrzny pojedynek z kandydującym z ostatniego miejsca Zdzisławem Gawlikiem (faworytami do dwóch pierwszych mandatów był lider listy Paweł Kowal i jej nr 2, czyli Krystyna Skowrońska).
Lepszy o ponad 2 tys. głosów wynik miał Gawlik (7054 głosy, Butrynowa – 4975) i to on zdobył ten trzeci mandat. Sejmowe aspiracje na liście KO miał także prezydent Mielca Jacek Wiśniewski, który uzyskał piąty wynik na liście – 4226 głosów.
A skoro o samorządowcach mowa, to poselski mandat z listy Trzeciej Drogi zdobył w naszym okręgu jej lider, wójt podrzeszowskiej gminy Świlcza, Adam Dziedzic.
Z tej samej listy, z ostatniego, 30. miejsca bez powodzenia kandydował Leszek Surdy, wójt gminy Gorzyce w powiecie tarnobrzeskim.