Gospodarz parafii w Lipie koło Zaklikowa z dnia na dzień przepadł jak kamień w wodę. Parafianie nie zostali poinformowani o przyczynach zniknięcia proboszcza. W miejscowości aż huczy od plotek. Najczęściej pojawiającą się wersją jest ta, mówiąca o tym, że ksiądz miał dopuścić się niecnych czynów wobec jednego z nastoletnich ministrantów. Kuria nabrała wody w usta i w żaden sposób nie komentuje sprawy.
Według naszych nieoficjalnych ustaleń, zdarzenia miały rozegrać się w ubiegłym tygodniu na zakrystii kościoła w Lipie. Wśród mieszkańców krążą pogłoski, że ksiądz miał dotykać małoletniego chłopca w miejscach intymnych, a sprawa wyszła na jaw podczas lekcji religii w Zespole Szkół im. Szarych Szeregów w Lipie. Uczeń, w obecności reszty klasy miał poinformować co go spotkało w kościele. Lekcję prowadził młody wikary z lipskiej parafii. Jako że proboszcz jest również zatrudniony w szkole w charakterze katechety, o sprawie dowiedziała się dyrekcja placówki.
W piątek dyrektor ZS w Lipie Iwona Stryjecka-Pezda w rozmowie ze „Sztafetą” przyznała, że sprawą w pełnym zakresie zajmuje się kuria. Kuratorium Oświaty w Rzeszowie stoi na stanowisku, że szefostwo szkoły powinno zawiadomić organy ścigania…
To jedynie cześć artykułu. Całość przeczytasz a w aktualnym papierowym wydaniu SZTAFETY (nr 16/2018). Zachęcamy do odwiedzenia punktów sprzedaży lub do zakupu e-wydania.
5 Comments
Yola
standard (zamieść pod dywan, wyciszyć, nic się nie stało )
Jurek
Nawet jeśli to pomówienie to wszyscy wiedza jaki jest ten człowiek , wstyd dla mieszkańców wsi że pozwolili mu się tu zagnieździć
zamieciony
Wg kuratorium władze szkoły powinny zawiadomić prokuraturę, a mnie się wydaje, że mają taki obowiązek, bo kuria nie jest od wyjaśniania przestępstw.
Gg
A może młody zmyśla ?
ZZZx
to dlaczego ksiądz zniknął? Czemu się nie wytłumaczy?
Za tym proboszczem ciągną się takie sprawy, tylko czekać aż zaczną zgłaszać się świadkowie i ofiary. Winny powinien ponieść karę wyznaczona przez sąd a nie przez kurię.