Trzy zwycięskie walki stoczyli bokserzy Stali Boxing Team Stalowa Wola podczas I Międzynarodowego Turnieju o puchar Karpat w Sędziszowie Młp. Wszystkie w kategorii kadeta. Niezbyt miło będą natomiast wspominać wyjazd na te zawody bokserzy drugiego stalowowolskiego klubu Ringu Sikorski. Trójka młodzików tego klubu, którzy 13 maja stanęli w ringu rozstawionym w hali sportowej przy ul. Fabrycznej, musiała uznać wyższość swoich rywali.
Międzynarodowy Turniej o puchar Karpat to cykl sześciu turniejów bokserskich po auspicjami Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie. Poza Sędziszowem Młp., młodych adeptów pięściarstwa gościć będą jeszcze w tym roku: Nowa Sarzyna (3 czerwca), Stalowa Wola (9 września), Dębica (7 października), Jasło (9 listopada) i Przemyśl (16 grudnia).
Do pierwszego z tych turniejów rozgrywanego w Sędziszowie Młp. zgłosiło się 58 zawodników z 17 klubów, nie tylko Podkarpacia, ale także z województwa świętokrzyskiego, małopolskiego, a także ze słowackiego SK Miko Fit Box z Kamienicy nad Cirochou.
Ogromne powody do zadowolenia miał trener Stali Boxing Team Władysław Wydra, którego trzech podopiecznych wygrało swoje walki i wróciło do Stalowej Woli ze złotymi medalami. – Złota trójka, tak ich ochrzciłem po tych zawodach – mówi były znakomity bokser wagi ciężkiej Stali Stalowa Wola, kiedy ta kilkadziesiąt lat temu odnosiła największe sukcesy, a dzisiaj opiekun młodych bokserów. – Wszyscy stanęli na wysokości zadania. Mnie cieszą oczywiście zwycięstwa, ale przede wszystkim sposób w jaki zostały odniesione. Z wielką satysfakcją oglądałem ich walki. Nie było w nich przysłowiowej młocki, lecz mądre, bardzo rozsądne boksowanie z głową i naprawdę wielkim optymizmem napawa mnie postawa tych młodych ludzi. Miejmy nadzieję, że krok po kroku i uda nam się odbudować mocną pozycję boksu w naszym mieście.
W wadze 46 kg wystąpił zawodnik Stali z najdłuższym stażem, czyli Beniamin Zarzeczny i nie pozwolił na wiele swojemu przeciwnikowi Gracjanowi Ciurei z Tigera Tarnów, wygrywając na punkty 3:0. Ciureja w ubiegłym roku zdobył mistrzostwo Anglii w kategorii młodzika. Jednogłośnym werdyktem zakończyła się także walka Damiana Małka w kategorii wagowej 60 kg. Zawodnik Stali pokonał Szczepana Jasińskiego z Global Boxing Tarnów. Najkrócej boksował Dawid Pytlak, w kategorii wagowej 70 kg. Była to pierwsza oficjalna walka podopiecznego trenera Wydry, a jego rywalem był Kacper Łata ze Stali Rzeszów. Debiutant z tak wielkim animuszem ruszył na rywala i tak bardzo dał mu się we znaki, że pojedynek zakończył się po pierwszej rundzie. Widząc, co się dzieje w ringu, trener Łaty postanowił już nie wypuszczać swojego zawodnika z narożnika.
Walczyli również w Sędziszowie bokserzy Ringu Sikorski. Wszyscy w kategorii młodzika. Damian Barzycki (kat.wagowa 48 kg) przegrał z Krystianem Bzdylem z Górnika Wieliczka 1:2, a dwaj pozostali reprezentanci Ringu nie przetrwali pierwszej rundy. Kacper Swarzyński już po kilkunastu sekundach musiał udać się do narożnika. Dużo niższy do naszego zawodnika Słowak Adrian Rak natarł wraz pierwszym gongiem na Damiana i ten zaczął się bronić… kolanami. Niedługo potem sędzia zakończył walkę. Nieco dłużej trwał pojedynek Ksawerego Sibigi z Oskarem Kselem z Fighter Kielce.

Od lewej: Beniamin Zarzeczny, Dawid Pytlak, trener Władysław Wydra, Damian Małek