Bardzo dobra wiadomość dotarła do naszej redakcji. Rodzinie pochodzącego z Niska Pawła Frączka udało się zebrać brakującą kwotę potrzebną do dokończenia eksperymentalnego leczenia chorego na stwardnienie zanikowe boczne 51-latka.
Historię ciężko chorego Pawła Frączka opisywaliśmy na łamach „Sztafety” kilkakrotnie za każdym razem zwracając się do czytelników o pomoc. Dziś już wiadomo, że dzięki wpłatom na konto, datkom w czasie imprez organizowanych w całym regionie udało się zebrać całą potrzebną kwotę, czyli 200 tysięcy złotych.
– Udało się zgromadzić pieniądze na wyjazd do Wiednia. Teraz Paweł oczekuje na wyznaczenie daty przez tamtejszą klinikę – informuje Monika Jagiełło z Niżańskiego Centrum Kultury „Sokół”, które wspólnie ze Stowarzyszeniem Dobro Powraca oraz Stowarzyszeniem na Rzecz Kultury Collegium z Niska, które zaangażowało się w zbiórkę.
Przypomnijmy, 51-letni Paweł Frączek z Niska cierpi na stwardnienie zanikowe boczne. To choroba nieuleczalna, śmiertelna i szybko postępująca. Ratunkiem jest zatrzymanie rozwoju choroby. Eksperymentalny zabieg polegający na przeszczepie komórek macierzystych jest możliwy w klinice w Izraelu. 12 kwietnia w klinice w Tel Avivie Paweł przeszedł zabieg ich pobrania. Przez kolejne miesiące pobrane komórki były namnażane, selekcjonowane i uodporniane. Zabieg ich wszczepienia odbędzie się prawdopodobnie w pierwszej połowie lipca we współpracującej z profesorem Slavinem klinice w Wiedniu.
Ostatnią okazją by wesprzeć Pawła będzie spektakl „Antygona w Nowym Jorku”. Ten 28 czerwca o godz. 21 wystawią w niżańskim Parku Miejskim aktorzy Teatru Kontynuacja z Niska, którego członkiem jest też Paweł.