Zawisza Bydgoszcz nie zmarnował okazji, wygrał z niżej notowaną Stalą Stalowa Woal w 1/16 Pucharu Polski i w ćwierćfinale zagra ze zwycięzcą meczu Śląsk Wrocław – Podbeskidzie Bielsko-Biała.
Przez pierwsze dwadzieścia minut wyraźną przewagę miał zdobywca Pucharu Polski sprzed dwóch lat. Pierwszoligowiec prostymi środkami szybko przedostawał się pod nasze pole karne, ale dopiero w 28. minucie udało mu się pokonać Tomasza Wietechę, który jak się później okazało, znowu był wybijającym się piłkarzem Stali. Gola dla goście strzelił portugalski skrzydłowy Mica, a asystę zaliczył Maciej Kona. Mica znalazł się sam na sam z Wietechą i nie zmarnował okazji na zdobycie bramki. Pod koniec pierwszej połowy po zagraniu Marcina Kowalskiego zmarnował sytuacje strzelecką Dawid Przezak.
Chwilę po wznowieniu gry Zawisza podwyższył wynik. Ponownie z bardzo dobrej strony pokazał się Mica. Zagrał sprytnie do Drygasa, a ten mocnym uderzeniem z „16” nie dał Wietesze żadnych szans na obronę. W 65. minucie Stal zmarnowała kolejną okazje na strzelenia gola. Tym razem z kilku metrów n ie potrafił pokonać Damiana Węglarza Przemysław Oziębała. Dopiero w 80. minucie padła bramka dla naszego zespołu, jej autorem był Dawid Jabłoński. Młody pomocnik Stali przedarł się lewą stroną, wymanewrował jednego z obrońców Zawiszy i z boku pola karnego wpakował piłkę do bydgoskiej bramki, choć zawodnicy Zawiszy reklamowali, że piłka nie przekroczyła całym swoim obwodem linii bramkowej. Innego zdania był sędzia asystent, a także sędzia główny pan Złotnicki z Lublina.
Stal odpadła z rozgrywek Pucharu Polski, a Zawisza zmierzy się w następnej rundzie ze zwycięzca meczu Śląsk – Podbeskidzie.
Najlepsi w naszej drużynie: Radosław Mikołajczak, Adrian Bartkiewicz i wspomniany Tomasz Wietecha, natomiast na szczególne brawa zasłużyli sobie kibice Stali, którzy przygotowali wspaniałą oprawę. Oglądała ją całą Polska, bowiem mecz „leciał” na żywo w Polsacie Sport.
STAL – ZAWISZA 1-2 (0-1)
0-1 Mica (28), 0-2 Drygas (48), 1-2 Jabłoński (80)
Stal: Wietecha – Bartkiewicz, Kachniarz, Bogacz, Kowalski – Oziębała, Jagiełło (46 Giel), Łanucha (70 Jabłoński), Mistrzyk, Mikołajczak – Przezak (46 Płonka).
Zawisza: Węglarz – Smektała, Wełnicki, Stawarczyk, Nykiel – Kamiński, Kona (81 Cywiński), Drygas, Mica (60 Patejuk), Łukowski – Lewicki (67 Alawerdaszwili).
Sędziował Mateusz Złotnicki (Lublin).
Żółte kartki: Mikołajczak, Giel – Kamiński, Lewicki, Smektała.
Czerwona kartka Mikołajczak (89. min. – druga żółta).
Widzów ok. 1000.