[Zdjęcia] Ostatnie nawałnice, które przeszły nad Stalową Wolą pozostawiły po sobie pas zniszczeń. Jednym z miejsc, które ucierpiało najbardziej jest Park Charzewicki.
– Siła tam działająca była olbrzymia, skoro aż 40 dużych drzew zostało uszkodzonych. Przyznam, że byłem tam bezpośrednio po nawałnicy i wyglądało to dramatycznie. W porze wieczornej, w mojej pierwszej ocenie te budynki wyglądały bardzo źle. Myślałem, że będą one nie do uratowania. Na szczęście te pierwsze prace zabezpieczające, odpowiednie wyciąganie tych drzew umożliwi odbudowę tych zabytkowych budynków – mówi Lucjusz Nadbereżny prezydent Stalowej Woli.
Jak udało nam się ustalić, oprócz 40 uszkodzonych drzew, zniszczeniu uległy również dwa budynki: lodownia i przechowalnia owoców. Ze względu na to, że są to budynki zabytkowe, ich naprawa musi odbywać się pod nadzorem Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
– Jeżeli chodzi o budynek lodowni, który ucierpiał najbardziej, to przede wszystkim najcenniejszą częścią tego budynku są piwnice. One na pewno muszą być zachowane i zabezpieczone tak, aby przy odtworzeniu budynku, nadal miały swoją pierwotną funkcję. Przechowalnia owoców również mocno ucierpiała. Tam drzewo zawiesiło się w dachu. Mamy w tej chwili rozstrzygnięty przetarg na remont dachu, więc firma będzie mogła przystąpić tak naprawdę do wymiany pokrycia dachowego. Możliwe, że będą potrzebne pewne prace uzupełniające dotyczące wzmocnienia konstrukcji, ale przynajmniej konstrukcja nie jest naruszona – dodaje prezydent.
Na odbudowanie przechowalni miasto otrzymało dofinansowanie ze środków Województwa Podkarpackiego. W czerwcu wyłoniono wykonawcę, który zrealizuje inwestycję w granicach kwoty 124 tys. złotych. Do jego zadań będzie należało między innymi wykonanie nowej więźby dachowej, izolacji i pokrycie zadaszenia dachówką ceramiczną.