Średnio nieco ponad 14 tysięcy złotych kosztowała jedna z siedmiu nowo postawionych ławek wzdłuż deptaka w parku miejskim w Stalowej Woli. Decyzję o ich zakupie podjęli radni poprzedniej kadencji. Zafundowali miastu bardzo drogi prezent. Czy wart tych pieniędzy?
Sprawa tej inwestycji została poruszona podczas obrad ostatniej sesji rady miejskiej. Przewodniczący rady Rafał Weber zapytał o tę kwestię prezydenta.
Projektant decydował o wyglądzie ławek
Przypomnijmy. Siedem ławek zostało ustawionych kilka tygodni temu. A decyzję o ich zakupie i przeznaczeniu na nie 100 tysięcy złotych z kasy miasta, podjęli w połowie tego roku radni poprzedniej kadencji. Jednakże sprawa zakupu nie wyglądała tak jak w przypadku innych tego typu urządzeń. Miasto bowiem musiało uzyskać zgodę od projektanta deptaka, czyli profesora Stanisława Magdziaka, który miał wyłączność na to, co w tym miejscu miasto może, a czego nie może postawić.
Dla przykładu można podać, że standardowe ławki, z oparciami, które miasto kupuje, kosztują około 700 – 800 złotych za sztukę. Łatwo więc wyliczyć, że za 100 tysięcy złotych można kupić nie 7, a 125 ławek. Jednakże za sztukę trzeba płacić, czemu przyklasnęli radni poprzedniej kadencji i lekką ręka wydali grube pieniądze.
CAŁY ARTYKUŁ PRZECZYTASZ W AKTUALNYM WYDANIU SZTAFETY – 24 GRUDNIA
One Comment
Człowiek 2.0
Idąc tym tokiem rozumowania, zamiast kupować np. jedna szwajcarską czekoladę można kupić około 175 lizaków z Chin. Zadajmy sobie pytanie, po jakiego grzyba nam 125 ławek? Kto w XXI wieku ma w ogóle czas żeby siedzieć na ławce? Nawet emeryci musza latać za wnukami bo zlikwidowano przedszkola. Świętujmy więc z przekonaniem, że i w nowym 2015 roku słuszną linię będzie miała nasza władza.