Drugi zespół Stali Stalowa Wola, prowadzony wyjątkowo przez Wojciecha Fabianowskiego, wysoko uległ drużynie Wisłoka Wiśniowa i spadł na przedostatnie miejsce w tabeli.
Kibice, którzy pojawili się w niedzielę na stadionie Sanu w Rozwadowie, od początku meczu nie mogli narzekać na nudę. Obydwie drużyny nie czekały na rozwój sytuacji, tylko od pierwszego gwizdka arbitra, ruszyły do ataku. Lepiej na tym wyszli goście, którzy już w 8. minucie objęli prowadzenie. Jeden z piłkarzy Wisłoka wrzucił piłkę w pole karne, gdzie doskonale odnalazł się Jakub Zięba, który strzałem głową pokonał nieco spóźnionego z interwencją Łukasza Konefała.
Radość piłkarzy reprezentujących wioskę w powiecie strzyżowskim, nie trwała długo, bo w 10. minucie, z rzutu wolnego celnie przymierzył Patryk Marut. Po zdobyciu wyrównującej bramki, gospodarze poczuli w sobie moc i natarli na rywala, zapominając jednak o obronie swojej bramki. Skrzętnie wykorzystali to doświadzceni gracz Wisłoka, którzy w 14. minucie po raz drugi tego dnia, objęli prowadzenie. Do do siatki trafił były piłkarz Stali Rzeszów, Michał Szymański.
Od tej pory Wisłok kontrolował przebieg spotkania. Tuż przed przerwą goście zdobyli trzecią bramkę. Ponownie na listę strzelców wpisał się Zięba, po raz drugi wykorzystując dokładne dośrodkowanie i bierność defensorów Stali.
Świetnie zakończyli pierwszą połowę podopieczni Krzysztofa Koraba i świetnie zaczęli drugą. W 48. minucie, wprowadzonego po przerwie w miejsce Konefała, Macieja Siudaka pokonał, jeden z najaktywniejszych piłkarz na boisku, Adrian Nowak. Zaledwie cztery minuty później do stalowowolskiej bramki trafił, doświadczony napastnik Wisłoka – 31-letni Waldemar Złotek. Stal w tym okresie gry była bezradna. W 61. minucie trafił Maksymilian Maik. W 79. minucie przyjezdni mieli wyśmienitą okazję do podwyższenia wyniku. Damian Kublas podyktował rzut karny dla Wisłoki, ale Jakub Krok nie potrafił zamienić „jedenastki” na gola. Jego uderzenie obronił Maciej Siudak. Bramkarz „Stalówki” mimo wpuszczonych po przerwie trzech goli, zaliczył w końcówce meczu kilka udanych interwencji, które uchroniły nasz zespół od jeszcze większego blamażu.
STAL II – WISŁOK WIŚNIOWA 1:6 (1:3)
0:1 Jakub Zięba (8), 1:1 Patryk Marut (10), 1:2 Michał Szymański (13), 1:3 Jakub Zięba (45), 1:4 Adrian Nowak (48), 1:5 Waldemar Złotek (52), 1:6 Maksymilian Maik (61)
STAL: Konefał (46 Siudak) – Śpiewak, Stępniowski, Szifer, Tłuczek (46 Tłuczek) – Michalik, Jopek, Kuchyt, Dziopak, Marut – Piotrowski (60 Czerepak)
WISŁOK: Wieczerzak – Stanek, Skała, Rutyna (70 Kuta), Maik – Nowak, Zięba, Szymański (60 Koczela), Guzek – Krok, Złotek
Sędziował Damian Kublas (Przemyśl). Żółta kartka: Piotrowski. Widzów 150.