Bilardziści Oskara Stalowa Wola wyjazdowym spotkaniem z Hulakula Warszawa zadebiutowali w I lidze. Pierwszy mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:1, w drugim górą były nasze „oskary”, które wygrały 3:0. Oba mecze trwały blisko sześć godzin!
W pierwszym meczu (8-bil) Krzysztof Moskal uległ Arturowi Zasztowtowi 5:10, w drugim (10-bil) Tomasz Wiśniewski jednym punktem przegrał z Marcinem Wachem 9:10, a pierwszy historyczny punkt w I lidze zdobyła dla Stalowej Woli para deblowa (9-bil), Daniel Karkoszka i Maciej Szerszeń, którzy pokonali Arkadiusza Jakimiaka i Tomasza Hadaja 10:8.
Drugi mecz zaczął się od zwycięstwa Macieja Szerszenia z Marcinem Wachem 10:6. – Maciek rządził przy stole. Zrobił chyba ze cztery partie z kija, kilka z podejścia – mówi kapitan naszej drużyny Daniel Karkoszka, który wystąpił w drugim pojedynku, mając za przeciwnika Arkadiusza Jakimiaka. Zawodnika Oskara przegrywał 7:9 i był o włos od porażki. Mistrz Polski amatorów z roku 2015 zachował jednak na tyle dużo zimnej krwi, że doprowadził do remisu, a następnie zdobył zwycięski punkt.
Jeszcze więcej emocji było w kończącym mecz spotkaniu deblistów. Nasza para Moskal/Wiśniewski przegrywała z Zasztowtem i Hanajem 5:9 i nikt nie dawał jej szans na wygranie tego pojedynku. Tymczasem jego końcówka to popis gry stalowowolan, którzy zdobyli pod rząd pięć punktów i wygrali 10:0, i cały mecz 3:0.
Pierwszy mecz u siebie Oskar rozegra rozegra 25 marca. Gościć będzie wtedy w swoim klubie przy Al. Jana Pawła II Green Club Gdańsk, mającego w swoim składzie byłego mistrza Polski w odmianie 8-bilowej Dawida Jędrzejczaka.
– Weszliśmy udanie w rozgrywki, cieszymy się z tego, ale wciąż nie mamy sponsora, który pomógłby nam w tym debiutanckim sezonie – powiedział Daniel Karkoszka.
A może jednak jest w Stalowej Woli ktoś, kto zechciałby pomóc Oskarowi…?

Daniel Karkoszka (Oskar Stalowa Wola)
One Comment
Mat
Brawo!