Koszykarze Stali Stalowa Wola bez większych problemów pokonali w swojej hali Rosę Sport II Radom. Jednak swoją grą nie oczarowali. Zbyt wiele było w grze naszego zespołu przestojów, zbyt często oddawał inicjatywę młodej drużynie z Radomia. Szczególnie o grę na tablicach można mieć pretensje do naszych koszykarzy. Aż 48 razy pozwolili rywalom zebrać piłkę spod kosza.
Mecz dobrze zaczął się dla Stali, która objęła prowadzenie 7:0. Kiedy w drugiej kwarcie, po rzucie Jacka Wojtanowicza, przewaga naszego zespołu urosła do 21 „oczek”, wydawało się, że kolejne minuty będą dla Stali przysłowiowym spacerkiem. Jednak tak bardzo rozluźnili szyki obronne nasi koszykarze, że w połowie trzeciej kwarty ich przewaga stopniała do 5 pkt (47:42).
W ostatniej kwarcie Rosa Sport raz jeszcze postraszyła naszą drużynę. Po rzucie wychowanka Stali Wojciecha Wątroby zbliżyła się na 4 pkt (61:57), ale jak się później okazało był to ostatni tego dnia zryw radomian, bo na więcej już im Stal nie pozwoliła, kontrolując boiskowe wydarzenia do syreny kończącej mecz.
Było to trzynaste zwycięstwo naszych koszykarzy w rundzie zasadniczej.
STAL – ROSA SPORT II RADOM 74:62 (28:17, 16:12, 14:21, 16:12)
STAL: Kaczmarski 17 (5×3), Zaguła 15, Partyka 12 (2×3), Warszawski 10 (2×3), Łabuda 0 oraz Pawlus 8, Nowak 4, Bandyga 2, Wojtanowicz 2.
ROSA SPORT: Tyszka 12 (12 zb.), Golus 12 (1×3), Szczypiński 10 (2×3), Wątroba 8, Zwęgliński 8 oraz Kołakowski 6, Rojek 4, Nowakowski 2, Bernasiak 0, Walski 0, Bejnar 0.
Sędziowali: Szymon Giza, Anastazja Szwecowa.