Od zwycięstwa rozpoczęła ligowe zmagania II-ligowa Stal Stalowa Wola., Drużyna trenera Wieprzęcia wygrała na swoim stadionie z Nadwiślanem Góra 2:1.
Pierwsza bramka nowego sezonu została zdobyta w 18. minucie. Marcin Kowalski urwał się po swojej lewej stronie Piwowarczykowi i spod linii końcowej zagrał mocno przed bramkę Nadwiślana. Loska nie zdołał przeciąć lotu piłki i ta znalazł się pod nogami Tomasz Płonki. Napastnik Stali nie mógł w tej sytuacji nie trafić. Był to 22 gol (licząc ligę i puchar Polski) tego napastnika w 57 występie w Stali Stalowa Wola.
Utrata bramki poderwała przyjezdnych do większej aktywności w ataku, choć trzeba pochwalić Nadwiślana, że od pierwszej minuty prezentowali otwartą grę i dzięki czemu mecz mógł się podobać. Nic z tej lekkiej przewagi piłkarzy z Góry na nasze szczęście nie wynikało. W 40. minucie Stal przeprowadziła akcję pod nawą „palce lizać”. Paweł Giel powalczył skutecznie o piłkę na środku boiska. Zagrał do Płonki, ten mu futbolówkę odegrał, następnie Giel zagrał ją Damianowi Łanusze, a ten obsłużył dokładnym podaniem Dawida Jabłońskiego. Debiutujący w Stali pomocnik huknął z powietrza nie do obrony. Wszystko odbywało się w pierwsze tempo, bez zatrzymywania piłki!
Stal tak się rozluźniła po strzeleniu drugiego gola, że tuż przed udaniem się do szatni, Nadwiślan rozmontował w dziecinny sposób naszą obronę i pozyskany z Rakowa 22-letni Artur Pląskowski, z kilku metrów wpakował piłkę do stalowowolskiej bramki.
Po zmianie stron, częściej piłką operowali gości. W 65. minucie sędzia zarządził dla Nadwiślana rzut wolny pośredni z lewej strony pola karnego Stali, ale piłka po strzale jednego z piłkarzy z Góry poszybowała wysoko nad poprzeczkę. Dziesięć minut później Musiolik ostemplował poprzeczkę stalowowolskiej bramki. Więcej klarownych sytuacji goście sobie nie stworzyli. Stal natomiast miała znakomitą okazję, żeby strzelić trzeciego gola, lecz Kachniarz, który kilka minut wcześniej zastąpił Giela, nie wykorzystał sytuacji „sam na sam” z Loską. Strzelił z lewej nogi bok słupka.
Stal – Nadwiślan 2:1 (2:1)
1:0 Płonka (18), 2:0 Jabłoński (40), 2:1 Pląskowski (45)
Stal: Wietecha – Kantor, Wrona, Bogacz, Kowalski – Mikołajczak, Stelmach (73 Jagiełło), Łanucha (90 Mistrzyk), Giel (83 Kachiarz), Jabłoński – Płonka.
Nadwiślan: Loska – Piwowarczyk, Pluta, Kaszok, Wójcik (89 Kocerba), Tront, Ziętarski (72 Kowalczyk), Musiolik, Skrobol (62 Ogrocki), Matysek, Pląskowski.
Sędziował Michał Zając (Sosnowiec). Żółta kartka Tront. Widzów 700.