[Zdjęcia] W sobotę, 23 września na placu Wolności w Nisku, w obecności dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej gen. bryg. Wiesława Kukuły, 141 żołnierzy 32. Batalionu Lekkiej Piechoty wchodzącego w skład 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej złożyło przysięgę wojskową.
Wśród wypowiadających rotę przysięgi naleźli się „terytorialsi” z powiatów stalowowolskiego, niżańskiego, leżajskiego, tarnobrzeskiego i kolbuszowskiego.
W uroczystości uczestniczyli nie tylko żołnierze BOT i liczni zaproszeni goście, ale też rodziny składających przysięgę i mieszkańcy Niska.
– Ta piękna ceremonia wojskowa zachęca do refleksji nad historią ojczyzny i narodu, ale również wzmacnia w Polakach poczucie bezpieczeństwa oraz niezachwianą wiarę w patriotyzm polskiego żołnierza. Dziękuję, że służbę bezpieczeństwu ojczyzny uważacie za swój osobisty obowiązek, przywilej i zaszczyt. Wstępując w szeregi Wojsk Obrony Terytorialnej udowodniliście, że jesteście godnymi synami tej ziemi, dumą i opoką rodaków, którzy pragną spokojnie żyć i pracować w suwerennej Polsce – tymi słowami w liście do żołnierzy BOT zwrócił się minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.
List odczytał gen. bryg. Wiesław Kukuła, który dodał także kilka swoich słów. – Dziś jest też szczególni dzień dla mnie. 25 lat temu stałem w tym miejscu w którym wy dziś stoicie i też składałem przysięgę wojskową. Jest to więc dla mnie podwójnie ważny dzień. Szanowni państwo, moi wspaniali żołnierze, przybyłem dzisiaj do Niska by być osobistym świadkiem złożenia przysięgi wojskowej przez najlepszych synów i córki ziemi, którą nazywa się zgodnie bastionem polskości. Przybyłem również po to, aby oddać honor rodzicom, nauczycielom a także wszystkim tym, którzy ukształtowali tych młodych ludzi na polskich patriotów, gotowych bronić swojej lokalnej społeczności – mówił dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej.
2 Comments
kondziu
nie wiem kto to organizowal ale skoro robili pubiczny pokaz to powinni poinformac wczesniej o takim wydarzeniu bo moze ktos chcialby przyjsc zobaczyc. szkoda
glow
Trochę mnie ci “terytorialsi” śmieszą, ale z drugiej stony to dobrze, że chociaż trochę walki się nauczą.