W środę 18 listopada w Liceum Ogólnokształcącym im KEN w Stalowej Woli po raz pierwszy odbył się GIS Day. Młodzież z gimnazjów w Nisku, Lipie i Stalowej Woli mogła poznać tajniki Geograficznych Systemów Informacyjnych.
Trzeba zacząć od tego, co to jest GIS. – Geograficzne Systemy Informacyjne jest to dziedzina wiedzy, która się bardzo szybko rozwija, działa na styku geografii, informatyki, także innych nauk społecznych – historii, socjologii i umożliwia tworzenie różnych map. Urzędy gmin, powiaty mogą sobie stworzyć takie mapy określające np. zagrożenie powodziowe, albo można inwentaryzować różne rzeczy, od drzew po kioski ruchu – tłumaczy Mariusz Potasz, dyrektor liceum.
GIS Day jest międzynarodową i coroczną imprezą użytkowników i pasjonatów Systemów Informacji Geograficznej (GIS). Liceum Ogólnokształcące KEN, jako jedyna szkoła w naszym regionie, bierze udział w tej akcji.
– My i szkoła w Kozienicach jesteśmy jedynymi szkołami w Polsce, które oficjalnie wprowadziły zajęcia z GIS-u do programu nauczania. Jesteśmy tu prekursorami i wierzymy w to, że za jakiś czas młodzież stwierdzi: przydało mi się to i będzie mi łatwiej czy na studiach czy szukając pracy – mówi gospodarz liceum.
Inicjatorką akcji w stalowowolskim liceum była wicedyrektor Jolanta Biłogras. Razem z panią Beatą Gazdą, nauczycielką geografii, wprowadziły ideę GIS-u na grunt stalowowolski.
GIS Day był kierowany głownie do gimnazjalistów. Wzięli w nim udział uczniowie ze szkół w Nisku, Lipie i Stalowej Woli. Zajęli łącznie dwie sale komputerowe.
– Zainteresowanie przerosło nasze oczekiwania, planowaliśmy nawet, że będzie mniej osób – nie kryje zadowolenia dyrektor Potasz. – Ze względu na ilość komputerów, chcieliśmy, żeby to zrobić porządnie, nie tak żeby po pięcioro dzieci do komputera, to jest zawsze jakieś ograniczenie – dodaje.
Uczestnicy na warsztatach uczyli się jak wygląda taki system, jak się nim posługiwać. Dowiedzieli się także między innymi jak wykorzystać swój smartfon w Systemach Informacji Geograficzne i za jego pomocą opracować mapę wycieczki.
Dyrektor dodaje, że chciałby również zainteresować ideą lokalne środowisko urzędu miasta czy powiatu. Pokazać, że można z tych narzędzi korzystać, bo to jest nowoczesny instrument, który może być niezwykle przydatny w wielu zastosowaniach.