Polski Klub Ekologiczny „Przyjaciele Ziemi” po raz kolejny skierował pismo do władz miasta wyrażające sprzeciw w sprawie planowanej inwestycji przy ulicy Orzeszkowej. Inwestycja ta wiązałaby się z koniecznością wycinki porastającego tamtejsze tereny lasu. Stanowisko Klubu na ostatniej sesji przedstawiła radna Urszula Serafin-Bąk.
– Polski Klub Ekologiczny „Przyjaciele Ziemi” stanowczo sprzeciwia się budowie bloków (komunalnych-czynszowych przyp. red.), a w dalszej perspektywie lokalizacji cmentarza na terenie ulicy Orzeszkowej. Las stanowi jedyną naturalną ochronę przed zanieczyszczeniami emitowanymi przez zakłady zgrupowane przy HSW. Zalesiony obszar jest naturalną barierą dla osiedla Metalowców i całego miasta przed hałasem, który jest zmorą dla mieszkańców, szczególnie latem – przytoczyła fragment klubowego stanowiska Urszula Serafin-Bąk.
To nie pierwsza interwencja w tej sprawie
Radna przypomniała także, że zaniepokojenie planami wycinki lasu przy ul. Orzeszkowej Klub sygnalizował już w 2007 roku w piśmie do ówczesnych władz miasta. Mieszkańcy zaś świadomi wynikających z tych planów zagrożeń dla środowiska i ludzi zebrali w 2011 roku 1000 podpisów przeciw planowanej wycince. W październiku 2015 roku do Klubu wpłynął kolejny protest w tej sprawie.
Zdaniem mieszkańców osiedla w pobliskim lesie mógłby powstać park do celów rekreacyjnych, który służyłby całej miejskiej społeczności.
Mając na uwadze opinię mieszkańców, Klub zaapelował do władz o zmianę terenów pod planowaną inwestycję, kierując się troską o zdrowie oraz prawidłowy rozwój mieszkańców osiedla i całego miasta.
Prezydent Lucjusz Nadbereżny zaznaczył, że stanowisko Polskiego Klubu Ekologicznego jest mu znane. – Ochrona środowiska oraz oddziaływanie zakładów przemysłowych na część mieszkalną Stalowej Woli jest dla mnie bardzo ważne o czym świadczy fakt, że w tym roku realizujemy kwestię stacji monitoringu jakości powietrza i hałasu – powiedział włodarz miasta.
Dodał, że sprawa lokalizacji bloków komunalnych-czynszowych leży w kompetencjach Rady Miejskiej.
CAŁY TEKST UKAZAŁ SIĘ W PAPIEROWYM WYDANIU SZTAFETY – NR 51