Piąte zwycięstwo odnieśli drugoligowi koszykarze Stali Stalowa Wola. W Warszawie team trenera Bogdana Pamuły pokonał czterema punktami Hutnika.
Przez dwie kwarty trwała wyrównana walka. Żadna z drużyn nie potrafił wypracować sobie tak zwanej bezpiecznej przewagi. Po przerwie częściej zaczęli trafiać stalowcy. Po rzucie Marcina Bandygi nasza drużyna odskoczyła na 10 punktów, a po „trojce” Mateusza Łabudy na 12 „oczek” i jak się później okazało, była to przewaga dla warszawiaków nie do odrobienia. Jednak pod koniec czwartej kwarty Hutnik postraszył dwukrotnie naszych koszykarzy.
Po rzucie „za trzy” Patryka Jasińskiego gospodarze zbliżyli się na dwa punkty (75:77). Na szczęście szybko odpowiedział celnym rzutem wolnym Rafał Partyka, później celnie zza łuku przymierzył Rafał Pietras i Stal ponownie odskoczyła na kilka punktów. Ale Hutnik nie zrezygnował i do końca walczył o korzystny dla siebie wynik. 27 sekund przed syreną kończąca mecz, Roman Janik ponownie doprowadził do sytuacji, ze jego zespół przegrywał tylko dwoma punktami (83:85) . Doszło do niezwykle emocjonującej końcówki. Po akcji Dawida Zaguły Stal 19 sekund przed końcem wygrywała 87:83. Gospodarze oddali jeszcze dwa rzuty „za trzy”, ale żaden nie znalazł drogi do kosza i komplet punktów pojechał do Stalowej Woli.
Hutnik Warszawa – Stal Stalowa Wola 83:87 (17:19, 27:24, 15:21, 24:23)
Hutnik: Janik 23 (4×3, 8 zb.), Malewski 15 (2×3, 12. zb.), Jasiński 15 (5×3), Warmiak 3 (1×3, 8 zb.), Skalski 2 oraz Andres 10, Belka 6, Pietrzak 4, Łapiński 3 (1×3), Dulnik 2, ), Blaszkiewicz
Stal: Zaguła 20 (6 as.), Partyka 14, Łabuda 14 (4×3), Bandyga 8, Kaczmarski 7 (1×3, 9 zb.), oraz Pietras 12 (3×3), Konieczny 9 (3×3),Tabor 3, Wojtanowicz.
Sędziowali: Tomasz Seferyński, Anastazja Szwecowa.