Marcin Pilarski, obecny dyrektor Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej w Nisku, który swoją funkcję pełni od 2012 roku, wkrótce może przestać zarządzać niżańską placówką. Jak udało nam się ustalić, Pilarski wziął udział w konkursie na stanowisko dyrektora Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 w Tarnobrzegu. Jako kandydat, okazał się bezkonkurencyjny.
– Nie widzę współpracy z zarządem powiatu niżańskiego. Nie dali rozwinąć mi skrzydeł. Tutaj powinno być może nie tyle wsparcie, ile nawet nieprzeszkadzanie. Musi być także pomoc organu prowadzącego. Ile można mieć cierpliwości – tak swoje motywacje wyjaśnia Marcin Pilarski.
Dyrektor wielokrotnie przedstawiał nowe pomysły rozwoju szkoły. Niestety, wielu z nich nie udało mu się spełnić. Jedno z ważniejszych doszło do realizacji. Dzięki jego wysiłkom w ubiegłym roku w RCEZ w Nisku naukę rozpoczęła grupa młodzieży z Ukrainy. – Stało się tak, a nie inaczej. Niech teraz sami sobie rządzą. Nie było mi dane zrobić, tego, co chciałem. Miałem swoją wizję. Wielokrotnie mówiłem o tym, co chciałbym zrobić, między innymi zwiększyć nabór. W ciągu czterech lat ta szkoła nikogo nie zwolniła. Zatrudnialiśmy osoby z bezrobocia, etaty uzupełniało także wiele osób z naszego powiatu. Ja chciałem jeszcze więcej dobra dla tej szkoły. Dostałem wiele odmownych decyzji, między innymi w sprawie liceum mundurowego. Była również inicjatywa nadania szkole imienia patrona majora Stanisława Trondowskiego, Cichociemnego z Niska. Starosta w piśmie zakazał poczynań w tej sprawie. Straciliśmy szansę na takiego patrona i współpracę z Fundacją Cichociemnych Spadochroniarzy, a wiemy, że spadkobiercami Cichociemnych jest jednostka GROM. Te działania mogły zmienić to, że młodzież z klas mundurowych ze Stalowej Woli, przyszła do Niska. Moim zdaniem pojawił się tutaj problem, że nauczyciele mogą nie mieć pracy – wyjaśnia w rozmowie ze „Sztafetą.”
O to, jak będzie wyglądać przyszłość RCEZ w Nisku i kto będzie zarządzać placówką, zapytaliśmy w starostwie powiatowym. – Zgodnie z zasadami umowy o pracę, ustalimy moment rozwiązania umowy z dyrektorem Pilarskim. Obecnie dyrektor realizuje swoje obowiązki. Myślę, że nasza umowa rozwiąże się w okresie wakacji tak, aby dyrektor mógł przygotować się do pełnienia nowych powierzonych mu obowiązków. My również musimy mieć czas, aby wprowadzić w nową funkcję jego następcę – tłumaczy starosta niżański Robert Bednarz.
4 Comments
zorba
Brawo! tego statku nic nie uratuje.
aga
Fatalne zarządzanie powiatem pozostawi miernych ale wiernych. Oświata niewątpliwie się wyłoży. A można było uratować sytuację także w Rudniku (mimo, iż wicestarosta jest z tego miasta, palcem nie kiwnął w tej sprawie). Ulanów wkrótce się też przekona ile są warte obietnice. Ważne są stołeczki za sklejenie koalicji. Kompetencje nie mają znaczenia. Dzisiaj kolejka nauczycieli wydłuża się do… starosty. Dyrektorzy z podaniami o pracę tam wysyłają ludzi . Może i tym kuriozum zainteresują się media. I gdzie tu prawo? Teraz doradcy starosty z RCEZ będą chcieli usadowić na stołku swojego człowieka. Słup jak słup – byle swój. Im głupszy tym lepszy. I to będzie koniec tej szkoły. To jakiś kabaret, lokalna szuflandia. Za chwilę także będziemy mieli wspomnienie po szpitalu. I co tu dużo mówić – dobrze nam tak. Głosujmy nadal na miernoty (bo to nie jest kwestia przecież barw politycznych) tylko osób. Weźcie państwo radni przykład z Bambucha i abdykujcie. Taki powiat nikomu do niczego nie jest potrzebny (oprócz waszych apanaży naturalnie). Panie starosto może pan spokojnie spać snem sprawiedliwych. Masz pan to coś…..
~~oyuw
Starosta teraz będzie brał się za RCEZ , tak jak za szpital. Dobrze że chociasz strzelców sie udało zorganizować, starosta dał radę krwi napsuć ale sie udało
hips
Ciekawe kto będzie teraz dyrektorem. Już w tamtym roku dało się słyszeć tu i tam że stanowiska dyrektorskie mają obiecane była Pani dyrektor i jej brat. Zobaczymy czy tak będzie.