Stalowowolscy radni wyrazili zgodę na zakup głównych dróg zakładowych Huty Stalowa Wola, terenów przyległych do hucianego ogrodzenia, w tym parkingów przed bramą nr 3 i bramą towarową, oraz zabytkowego budynku Dyrekcji Naczelnej. Decyzja ta otwiera pole do negocjacji z zarządem HSW na temat zasad i terminów przejęcia tych nieruchomości przez miasto.
– Uważam, że jest to decyzja strategiczna, aby zmienić tę nienormalną sytuację, kiedy to wjazd do otwartych działalności gospodarczych odbywa się poprzez zamkniętą bramę, na której trzeba dokonać płatności. Jestem przekonany, że otwarcie tej części huty przyczyni się do dynamicznego rozwoju gospodarczego Stalowej Woli – podkreśla Lucjusz Nadbereżny. Włodarz miasta traktuje proces rozgrodzenia huty jako swego rodzaju ukłon w kierunku osób prowadzących na tych terenach działalność gospodarczą.
– Przedsiębiorcy, którzy z sukcesem dokonali trudnej transformacji, biorąc często odpowiedzialność za upadające wydziały huty, dużym nakładem sił i środków obronili je, rozwijają i zatrudniają mieszkańców Stalowej Woli od lat nie otrzymali od miasta żadnej pomocy – przypomina Nadbereżny. – W przeciwieństwie do inwestorów, którzy swoje firmy ulokowali w nowej strefie ekonomicznej na rozwój której miasto Stalowa Wola w ostatnich latach wydało kilkadziesiąt milionów złotych.
W pierwszym etapie rozgrodzenia terenów HSW mają być otwarte wyjazdy do ulicy Grabskiego przy zakładzie Mista oraz do ulicy Centralnego Okręgu Przemysłowego w rejonie stacji paliw. W późniejszym etapie miasto chce otworzyć przejazd od tlenowni do ulicy Solidarności oraz bramę nr 1. W pobliżu bramy nr 3 stalowowolski magistrat planuje utworzenie profesjonalnego punktu przesiadkowego, tak, aby pacjenci ambulatorium chcący przedostać się na drugą stronę ulicy nie musieli przechodzić w miejscu niedozwolonym.
Rozgrodzenie terenów huty wiąże się z dużą odpowiedzialnością i niesie ze sobą szereg konsekwencji, zwłaszcza tych finansowych. Na ten aspekt uwagę zwraca radny Franciszek Zaborowski pytając o koszty utrzymania i oświetlenia przejmowanych dróg. Radny zaznacza także, iż w pasie drogowym jest bardzo gęsta infrastruktura naziemna i podziemna, a przez niektóre drogi przechodzą tory kolejowe, co nakłada na miasto dodatkowe obowiązki wynikające z konieczności wzięcia odpowiedzialności za tę infrastrukturę i bezpieczeństwo na tym terenie.
– Prawdę mówiąc dla znajdujących się tam podmiotów będzie to również utrudnienie, bowiem te drogi stanął się drogami publicznymi, a po drogach publicznych mogą poruszać się tylko pojazdy do tego uprawnione, a więc wózki bez rejestracji już niestety nie – wyjaśnia radny. Franciszek Zaborowski podkreśla również konieczność podjęcia negocjacji z HSW w celu wypracowania najkorzystniejszej dla miasta oferty, która przyczyni się do obniżenia kosztów związanych z utrzymaniem tego majątku. Wartość księgowa przejmowanych nieruchomości to 435 tys. zł.
– Z punktu widzenia majątku, który nabywamy nie jest to wysoka kwota, natomiast ja mam pełną świadomość zobowiązań, które z tego wynikają i wszystkich konsekwencji, które się z tym wiążą – odpowiada włodarz miasta.
Znacznie droższą inwestycją, bo opiewającą na 5 mln zł, jest zakup budynku Dyrekcji Naczelnej. Prezydent będzie negocjował możliwość spłaty tej należności w dogodnych dla miasta ratach. W tym zabytkowym obiekcie swoją siedzibę znalazłyby wydziały urzędu miasta, niewymagające codziennego kontaktu z klientem. Jak wyjaśnia prezydent, w związku z tym iż rośnie ilość zadań zleconych nakładanych na samorządy konieczne jest zatrudnianie nowych pracowników i wygospodarowanie kolejnych pomieszczeń.
– Tam również docelowo widzielibyśmy rozwój inkubatora przedsiębiorczości. Ten budynek z pewnością będzie służył temu, aby stalowowolska gospodarka mogła się rozwijać – dodaje Nadbereżny.