Zakończyły się roboty przy rekultywacji stalowowolskich stawów osadowych. Odbiór techniczny inwestycji został już przeprowadzony, obecnie zadanie czeka jeszcze na kontrolę Urzędu Marszałkowskiego i Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Jej pozytywny wynik oznaczał będzie pomyślne zakończenie projektu.
Ciągnący się od kilku lat proces rekultywacji stawów osadowych przejętych od HSW przez miasto w 2009 roku wreszcie dobiegł końca. Początkiem 2016 roku prezydent Lucjusz Nadbereżny poinformował, że miasto uzyskało dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na rekultywację stawów osadowych. Według wstępnych założeń finał inwestycji miał nastąpić w roku ubiegłym, jednak ze względu na liczne perturbacje przy realizacji zadania na zakończenie projektu trzeba było poczekać do roku bieżącego. Najpierw były problemy z wyłonieniem wykonawcy, kiedy te zostały przezwyciężone prace na zbiornikach ruszyły. Końcem 2017 roku roboty na stawach osadowych wstrzymano, okazało się bowiem, że zawartość stawu nr 6 jest mocno niedoszacowana, a przyjęta metodyka neutralizacji odpadów nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Konieczne było więc opracowanie innej technologii oraz uzyskanie nowych decyzji i pozwoleń na realizację tej inwestycji. W maju 2018 roku, po kilku miesiącach przerwy, proces rekultywacji stalowowolskich stawów osadowych został wznowiony. Prace wykonawcze już się zakończyły, teraz miasto czeka na opinię Urzędu Marszałkowskiego i Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Stawy osadowe miasto Stalowa Wola przejęło od HSW w 2009 roku. Zbiorniki te służyły do deponowania odpadów poprodukcyjnych takich jak: szlamy z obróbki metali, sorbenty, materiały filtracyjne, szlamy z usuwania farb i lakierów zawierające rozpuszczalniki, mineralne oleje silnikowe, przekładniowe i smarowe.
Tykająca dotąd bomba ekologiczna zagrażała głównemu zbiornikowi wody pitnej, to jest zbiornikowi Dębica-Stalowa Wola-Rzeszów.
Gmina za pomocą piezometrów prowadzi monitoring jakości wody w glebach przyległych do stawów osadowych. Badania prowadzone są w układzie kwartalnym. Co roku gmina przygotowuje też sprawozdanie dla Urzędu Marszałkowskiego. Jak mówi Andrzej Wojtaś, zastępca naczelnika wydziału realizacji inwestycji i transportu w urzędzie miasta w Stalowej Woli, od rozpoczęcia prac do chwili obecnej wyniki prowadzonych badań poprawiły się.
Inwestycja pochłonęła ponad 23 mln zł przy 85 procentowym dofinansowaniu z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.