Krystyna i Władysław Łątkowie z Niska to para z wyjątkowym stażem. Są małżeństwem od 60 lat. Z okazji Diamentowych Godów odebrali prezydenckie odznaczenia.
Jubilaci słowa małżeńskiej roty wypowiedzieli w 1954 roku. Pani Krystyna miała wówczas 18 lat, a pan Władysław 24. Jaka jest ich recepta na szczęśliwe przeżycie wspólnie 60 lat? Małżonkowie zgodnie twierdzą, że najważniejszy w związku jest wzajemny szacunek, a wówczas sens przyrzeczenia „ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską” uda się zachować w codziennym życiu.
Jubilaci podczas Diamentowych Godów, które obchodzili 16 stycznia, wspominali chwile, gdy stanęli na ślubnym kobiercu, ale też trudy życia. Pani Krystyna pracowała m.in. w banku, Wojskowej Komendzie Uzupełnień w Nisku, w szkole. Z kolei pan Władysław 42 lata przepracował w Hucie Stalowa Wola. Oprócz tego państwo Łątkowie uprawiali rolę.
– Wróciłem prosto z wojska i od razu wzięliśmy ślub – wspomina Władysław Łątka. – Ciężko pracowaliśmy, dorabialiśmy się. Wybudowaliśmy dom, później drugi dla dzieci. Dziś możemy się cieszyć, bo doczekaliśmy aż pięciorga wnuków i tyleż samo prawnuków.
– Nie było nam łatwo. Razem z mężem jednak pracowaliśmy, wychowywaliśmy dzieci i dodatkowo jeszcze uprawialiśmy różne warzywa. Dużo było z tego plusów, bowiem mieliśmy własne produkty, dobrze gotowaliśmy. Stąd może zawsze dopisywało nam zdrowie, chociaż ja ostatnio trochę niedomagam. Całe życie wspieraliśmy się jednak wzajemnie w trudnych chwilach i tak jest do dzisiaj – dodaje Krystyna Łątka.
Z okazji 60. rocznicy pożycia małżeńskiego jubilaci otrzymali medale od Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, legitymacje, okolicznościowy grawerton oraz okazały prezent. Odznaczenia i upominki wręczyły zastępca burmistrza Niska Teresa Sułkowska oraz Lucyna Drąg kierownik Urzędu Stanu Cywilnego.