Kolejną, piątą już porażkę poniósł w bieżących rozgrywkach IV ligi podkarpackiej Sokół Nisko. Po przegranej środowej z Wisłoką Dębica na swoim boisku,m w sobotę drużyna trenera Artura Lebiody schodziła na tarczy na IzoArenie Boguchwała.
Faworyt, a był nim bez wątpienia aspirujący do gry w trzeciej lidze zespół gospodarzy, nie zawiódł, ale trzeba od razu powiedzieć, że goście mimo porażki nie musieli się wstydzić swojej gry. Do przerwy Izolator prowadził 1:0, a bramkę zdobył eks-gracz m.in. Stali Stalowa Wola Zbigniew Dąbek, który sfinalizował dośrodkowanie Łukasza Szczoczarza z rzutu rożnego. Po przerwie goście zaskoczyli miejscowych ofensywnym nastawieniem i na efekty tego nie trzeba było długo czekac. Już siedem minut po wznowieniu gry, po podaniu Tyczyńskiego do remisu doprowadził Sudoł. Utrata bramki podrażniła Izolatora, który przejął inicjatywę, ale Sokół przez długi czas bardzo dzielnie odpierał jego ataki. Jednak w 82. minucie Tomasz Wietecha musiał po raz drugi wyciągać piłkę ze swojej bramki. Pokonał go Paweł Róg. Chwile później ten sam piłkarz ustalił wynik spotkania.
Sytuacja Sokoła zrobiła się niewesoła. Nasza drużyna ma po 6. kolejkach 1 punkt i zajmuje 16. miejsce. Kolejnym jej rywalem będzie Polonia Przemyśl.
IZOLATOR BOGUCHWAŁA – SOKÓŁ NISKO 3:1 (1:0)
1-0 Dąbek (28), 1-1 Sudoł (52), 3-1 Róg (81), 3-1 Róg (86)
IZOLATOR: Ćwiczak – Dąbek, Bogacz (88 Brogowski), Gajdek, Szkolnik, Cupryś (84 Madeja) , Rębisz (Żuczek), Zieliński, Skała, Szczoczarz (60 Domin), Róg (88 Puc).
SOKÓŁ: Wietecha – Sudoł (Szpyra), Stępień, Maciorowski, Woźniak – Kowal (46 Tyczyński), Puzio (46 Powęska), Lebioda, Niedziałek (65 Bednarz), Tabaka, Tur
Sędziował Tomczyk (Jarosław). Żółte kartki: Bogacz – Tyczyński, Wietecha, Tur, Tabaka. Widzów 150.