Rezerwy Stali Stalowa Wola podzieliły się punktami z Igloopolem Dębica, mimo że po 27. minutach gry, prowadziły 3:0.
Trener Stali, Piotr Piechniak skorzystał w tym meczu z aż ośmiu piłkarzy, którzy występują w drugoligowej „Stalówce” i przez pierwsze pół godziny gry, gospodarze wyraźnie dominowali, strzelając w tym czasie trzy gole. Wynik otworzył Karol Dziopak, któremu dograł piłkę Michał Mistrzyk. W 19. minucie Tomasz Nalepka sfaulował w polu karnym Michała Fidziukiewicza i sędzia podyktował rzut karny, który wykorzystał sam poszkodowany, a w 27. minucie trzecią bramkę zdobył Łukasz Pietras. W tym czasie stalowcy mieli jeszcze dwie dobre okazje strzeleckie, ale żadnej nie wykorzystali. Najlepszą zmarnował Fidziukiewicz. Stal atakowała i… straciła bramkę.. W 30. minucie celnie z ostrego kąta przymierzył Przemysław Nalepka.
Po przerwie gra się wyrównała, ale groźniejsza pod bramką wciąż była drużyna Piotra Piechniaka. Zamiast jednak czwartego trafienia dla Stali, kibice zobaczyli drugiego gola dębiczan. W 61. minucie Siudak obronił strzał Nalepki, ale wobec dobitki Piotra Syguły, nie miał już nic do powiedzenia. Po tym trafieniu „Morsy” zaatakowały większą ilością graczy i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 70. minucie, w wydawałoby się niegroźnej zupełnie sytuacji, Mateusz Stańczyk wpadł z piłką w pole karne, nie powstrzymał go Mistrzyk i Siudak ponownie musiał wyjmować piłkę ze swojej bramki.
W końcówce spotkania Stal przejęła inicjatywę i kilka razy robiło się gorąco pod bramką psiody. w 85. minucie bliski zdobycia bramki był szymon jopek, a chwilę później sędzia nie podyktował dla Stali rzutu karnego, choć sytuacja wydawała się aż nadto klarowna. Filip Wójcik wbiegł z piłką w pole karne i został ewidentnie popchnięty przez Piotra Pyskatego. Sędzia nie zareagował, popełniając spory błąd,
Jeszcze w doliczonym czasie gry, Stal miała okazję do zdobycia zwycięskiej bramki. Po uderzeniu Kacpra Śpiewaka futbolówka turlała się wzdłuż linii bramkowej, aż w końcu opuściła boisko. Niecodzienny przebieg miało spotkanie Karpat Krosno z Błękitnymi Ropczyce. Goście zobaczyli cztery czerwone kartki; dwie w 65. minucie i dwie w 85. minucie. Mecz zakończył się zwycięstwem Karpat 1:0, a bramkę na wagę trzech punktów, zdobył w siódmej minucie doliczonego czasu gry, Dominik Kowalski.
W następnej kolejce Stal II zagra w Pilźnie.
12. kolejka
STAL II – IGLOOPOL 3:3 (3:1)
1-0 Dziopak (11), 2-0 Fidziukiewicz (19-rzut karny), 3-0 Pietras (27), 3-1 P.Nalepka (30), 3-2 Syguła (61), 3-3 Stańczyk (70)
STAL: Siudak – Stępniowski, Jopek, Szifer, Śpiewak – Wójcik, Dziopak (46 Stelamch), Michalik (68 Kuchyt), Mistrzyk, Pietras – Fidziukiewicz (73 Piotrowski).
IGLOOPOL: Psioda – Ligęzka (42 Pyskaty), Socha, T.Nalepka, Stefanik – Obłoza (59 Stańczyk), Janus (73 Ochab), Syguła (90 Pierzchała), D.Rokita (84 Kopala) – P.Nalepka, Zaskalski (54 K.Rokita.
Sędziował Maciej Kisiel (Ropczyce). Żółte kartki: Szifer, Wójcik – Syguła, K.Rokita. Widzów 100.
W pozostałych meczach: Ekoball – Polonia 1:2 (0:1), JKS – Wiązownica 1:0 (1:0), Sokół – Legion 2:1 (1:1), Karpaty – Błękitni 1:0 (0:0), Stal II Mielec – Piast 2:2 (0:2), Korona – Partyzant 0:0, Głogovia – Wisłok 2:2 (1:0), Start – Izolator 1:2 (0:1).