Według ustawy z 1975 r. o radach narodowych w miastach wojewódzkich i innych, które liczyły ponad 50 tys. mieszkańców, władzę wykonawczą sprawował prezydent. Stalowa Wola liczbę 50 tys. mieszkańców przekroczyła na koniec 1978 roku. 2 maja 1979 roku w gabinecie naczelnika Stalowej Woli dyrektor gabinetu Urzędu Rady Ministrów Józef Skweres wręczył Jerzemu Bąkowskiemu nominację na prezydenta Stalowej Woli podpisaną przez premiera rządu Piotra Jaroszewicza. Przy nominowaniu Bąkowskiego był obecny wojewoda tarnobrzeski Władysław Bobek. J. Bąkowski był pierwszym prezydentem Stalowej Woli.
PREZYDENT JERZY BĄKOWSKI
Decyzja
Gdy odchodził do pracy w Hucie naczelnik Stalowej Woli Zbigniew Trześniowski wyszukiwano odpowiedniego kandydata na jego miejsce. Pod uwagę brano ośmiu, ale ostatecznie wybór padł na młodego 31-letniego inżyniera z Huty Jerzego Bąkowskiego. Na odpowiedź na złożoną propozycję przejścia na stanowisko naczelnika Bąkowski miał tydzień czasu. Po tygodniu powiedział wojewodzie – tak. Dlaczego? Był młody, interesował się komunalną infrastrukturą, budownictwem mieszkaniowym i miał wiele zapału do przeprowadzenia zmian w Stalowej Woli, z którą związał się już na dobre. Był też jeszcze inny powód. Dyrektor techniczny Huty nie zgodził się na przeprowadzenie badań w wydziale specjalnym Huty.
Badania te były konieczne przy pisaniu pracy doktorskiej. Negatywna decyzja dyrektora spowodowała rezygnację Bąkowskiego z dokończenia przewodu doktorskiego. Pozostała więc tylko praca zawodowa. Przed objęciem stanowiska postawił warunek, że na stanowisku miejskim pozostanie najwyżej cztery i pół roku, potem wraca do pracy zawodowej zgodnie ze swoim wykształceniem. Wojewoda zgodził się na to.
Współpraca
Obejmując stanowisko naczelnika Stalowej Woli Bąkowski jeszcze nie wiedział, że przyjdzie mu stale walczyć o pieniądze. W Stalowej Woli były jednak sprzyjające warunki do uwieńczenia sukcesem tych zmagań. Środki na inwestycje w mieście przydzielało województwo. W ciągu półrocza wykorzystywaliśmy je, inne miasta w województwie natomiast – nie. Wtedy niewykorzystane pieniądze otrzymywała Stalowa Wola, bo mogła się wykazać opracowanymi projektami miejskich inwestycji – wspomina J. Bąkowski. – Wtedy szefem Wojewódzkiej Komisji Planowania był Janek Dubiel, który wyszedł ze Stalowej Woli, a miał znaczący głos przy ustalaniu wysokości środków dla miast w województwie. Dubiel bardzo nam pomagał w uzyskaniu pieniędzy z województwa na potrzeby rozbudowy infrastruktury miejskiej. Ponadto mieliśmy do pomocy wtedy bardzo bogatą Hutę.
– W drugim dniu mego urzędowania do Urzędu Miasta przyjechał dyrektor Huty Stalowa Wola Zdzisław Malicki. Był to pierwszy przypadek, że dyrektor Huty przyjechał do Urzędu Miasta. Zazwyczaj to przewodniczący prezydium MRN czy też naczelnik jeździli do Huty do dyrektora. Ta wizyta zapowiadał bardzo dobrą współpracę z Hutą, która wtedy byli na fali i miała pieniądze na inwestycje. Wielką pomoc Huta świadczyła przy realizacji znaczących dla miasta inwestycji. Budowa wiaduktu wprowadzona do planu dzięki wspólnemu wybiegowi dyr. Zdzisława Malickiego, dyr. inwestycji HSW Władysława Karpa i nazwanie wiaduktu „Droga szybkiego ruchu do budowanej na japońskiej licencji Kuźni Matrycowej” – relacjonuje Bąkowski. – Tytuł był powalający dla władz w Warszawie i bali się go skreślić z planu inwestycji. I tę budowę rozpoczęliśmy w 1979 roku.
Bąkowski uznał, że w jego działaniach w mieście jest konieczna współpraca. Twierdził, że naciski władz partyjnych zdarzały się, ale bywało i tak. Z Urzędu Miasta puszczono plotkę, ze proboszcz parafii św. Floriana chce zająć teren przy planowej kaplicy św. Anny. Wtedy władze partyjne zdecydowały, że przyznano pieniądze na żłobek i wydano zezwolenie na wstrzymaną budowę w pobliżu kościoła św. Floriana. Żłobek stanął, kaplica z plebanią również.
– Kiedyś sekretarz komitetu Miejskiego Kozdroń kazał przygotować listę dzieci liczących się członków partii z miasta, które uczęszczają na naukę religii do kościoła. Zgoda – powiedziałem. – Ale na tej liście na pierwszych miejscach znajdą się moje i twoje dzieci. Listy już nie kazał przygotować – wspomina Bąkowski.
Bywało i tak
Nieraz zdarzało się, twierdzi J. Bąkowski, że trzeba było omijać czy wręcz łamać obowiązujące nieżyciowe przepisy, aby zrealizować jakieś ważne dla miasta zadanie. Proboszcz parafii św. Floriana ks. Jan Kozioł miał gotowy projekt na parkan wokół świątyni, ale władze uznały, że jest zbyt bogaty i nie zezwalały na jego realizację. Jakieś dwoje dzieci ubraniami zaczepiły o sztachety parkanu i wtedy Bąkowski stwierdził do władz, że takie ogrodzenie stwarza zagrożenie dla dzieci i polecił budowę nowego. Wojewoda machnął ręką i zgodził się, aby nowym „zbyt bogatym” parkanem ogrodzić kościół. A tak było ze szkołą budowlaną, która gnieździła się w suterenach szkoły podstawowej nr 7. Od władz miasta budowlanka otrzymała niewielki budynek po firmie budowlano-montażowej z Radomia. Przystąpiono do jego rozbudowy w ramach tzw. inwestycji czynowej. Dokumentację sporządzano na bieżąco, co było niezgodne z prawem. Potem przybył kontroler z NIK i stwierdził, że nie ma prowadzonej dokumentacji zakupów. Sprawa kryminalna – stwierdził, ale gdy dyr. szkoły Władysław Stochmal pokazał mu zeszyt, w którym miał odnotowany zakup każdej śrubki, zupełnie zmienił zdanie. Zeszyt Stochmala stał się wzorem rzetelności i poszanowania społecznego majątku.
Jerzy Bąkowski zgodnie z zapowiedzią ze stanowiska zrezygnował w październiku 1981 roku. Był to czas konfliktów, starć, wzajemnych pretensji i oskarżeń. – Wtedy władze wojewódzkie nie kochały Stalowej Woli, zwłaszcza partyjne – podsumowuje J. Bąkowski.
Ważne inwestycje i zmiany w czasie jego kadencji (zdaniem J. Bąkowskiego):
– Przebudowa linii napowietrznej 110 kV. Była to najważniejsza inwestycja limitująca rozwój budownictwa na osiedlach: Młodynie, Poręby i Skarpa;
– Zakończenie budowy dwujezdniowej drogi od kościoła pw. MBKP do osiedla Widok, dziś aleje Jana Pawła II;
– Wybudowanie na tamte czasy nowoczesnej hali targowej przy ul. Okulickiego wraz z dwoma utwardzonymi placami targowymi;
– Uporządkowanie parku śródmiejskiego z ułożeniem alejek, uporządkowanie terenów przy poczcie głównej wraz z opracowaniem MPS „Placu Centrum”;
– Opracowanie MPO pasma Stalowa Wola- Nisko;
– Nadanie z inicjatywy prof. Wacława Górskiego i red. Dionizego Garbacza osiedlom w Stalowej Woli nazw. Nazwy funkcjonują do dziś;
– Powołanie z inicjatywy prezydenta Społecznej Rady Dyrektorów. Dzięki niej powstało wiele placów, dróg, wybudowano halę targową, szkołę budowlaną, nadbudowano drugie piętro szkoły muzycznej, wybudowano 5 studni głębinowych w pełni zapewniając miastu dostawę wody pitnej;
– Wybudowanie magistrali ciepłowniczych zasilających w energię cieplną nowo budowane Osiedla: Młodynie, Poręby i Skarpa;
– Zakończenie budowy bazy i zaplecza Straży Pożarnej przy alei Jana Pawła II;
– Wybudowanie ulicy Wiklinowej na os. Zasanie i drogi do Soch; – Ułożenie nowych ulic dziś ul. Siedlanowskiego, Krasickiego, Wojska Polskiego, Obrońców Pokoju, Obrońców Westerplatte, rozbudowa ulic i sygnalizacji świetlnej;
– Wybudowanie Spółdzielczego Domu Kultury;
– Wybudowanie domu rzemieślnika przy dzisiejszej ul. Okulickiego i centrum handlowego przy ul. Komisji Edukacji Narodowej;
– Rozbudowa centrali telefonicznej o 2 tysiące numerów;
– Utworzenie Kombinatu Budowlanego w Stalowej Woli i zbudowanie „fabryki domów” produkującej prefabrykaty do budowy bloków mieszkalnych,
– Utworzenie ogrodu działkowego Hutnik II (2000 działek);
– Wybudowanie w trakcie kadencji ponad 3000 mieszkań;
– Budowa kompleksu pierwszych w regionie pawilonów rzemieślniczych przy ul. Okulickiego (wówczas miasto było pozbawione jakiejkolwiek prywatnej infrastruktury handlowej)
– Wybudowanie pierwszego w mieście parkingu samochodowego naprzeciw dworca PKS;
– Wybudowanie szkoły budowlanej;
– Poszerzenie ul. Ofiar Katynia i ul. Energetyków wraz z wykonaniem oświetlenia ulicznego do granic miasta.
Inwestycje rozpoczęte i niezakończone w czasie kadencji J. Bąkowskiego:
– Rozpoczętej budowy oczyszczalni ścieków;
– Rozpoczętej budowy 2 nitek wiaduktu nad torami (ul. KEN – ul. Niezłomnych);
– Rozpoczętej budowy kortów tenisowych wraz z krytą halą;
– Rozpoczętej budowy Domu Spokojnej Starości na Os. Młodynie;
– Rozpoczętej budowy wału przeciwpowodziowego przy ogrodach Hutnik II i Os. Zasanie;
– Rozpoczętej budowy drugiego pawilonu szpitala miejskiego.
JERZY BĄKOWSKI urodził się 3 czerwca 1946 r. w Łańcucie woj. podkarpackie. W 1973 roku ukończył studia na wydziale metalurgii krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej w zakresie gospodarki cieplnej. Po ukończeniu studiów odbywał praktykę w Koncernie Metalurgicznym Vöest- Alpine AG w Austrii. Po jej zakończeniu w październiku 1973 r. jako stypendysta podjął pracę w Hucie Stalowa Wola i studia doktoranckie na AGH w Krakowie. Początkowo pracował jako technolog, kolejno jako mistrz i kierownik działu energetycznego. 16 lutego 1977 r. został powołany przez Ministra Administracji Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska na naczelnika miasta Stalowa Wola. W 1979 r. Stalowa Wola przekracza 50 tys. mieszkańców i uzyskuje status Urzędu Prezydenta Miasta. W dniu 2 maja 1979 r. premier Piotr Jaroszewicz powołał J. Bąkowskiego na prezydenta Stalowej Woli. W październiku 1981 r., zgodnie z wcześniej złożoną deklaracją, na własną prośbę przechodzi do pracy w gospodarce komunalnej. Pracował na stanowiskach kierowniczych w przedsiębiorstwach komunalnych w strukturze wojewódzkiej i w Stalowej Woli. Przez blisko 18 lat był dyrektorem a potem prezesem stalowowolskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Od 2003 r. pracował aż do przejścia na emeryturę w 2012 roku w Elektrowni Stalowa Wola SA. Żonaty, dwoje dzieci, żona Maria – lekarz.