Blisko 150 piłkarzy zgłosiło chęć reprezentowania Stali Stalowa Wola. Przed ostatnim meczem rundy jesiennej w Łagowie, zarząd Stali PSA zaprosił na testy na swoim klubowym profilu facebookowym wszystkich chętnych do gry w „Stalówce” i odzew był tak duży, że trzeba było utworzyć ze zgłaszających kilka grup. W ubiegłym tygodniu starało się przekonać do swoich umiejętności około… 80 zawodników. Większość stanowili piłkarze z okolicznych klubów, z regionu, ale wśród chętnych do gry w naszej drużynie są także tacy, którzy pół Polski przejechać musieli, żeby dotrzeć do Stalowej Woli…
– Sami jesteśmy zaskoczeni reakcją zawodników z różnych zakątków Polski, ale to pokazuje, że Stal mimo różnych w ostatnim czasie perturbacji, wciąż ma mocną pozycję na piłkarskim rynku – mówi prezes Stali PSA, Michał Czubat.
– Zdajemy sobie sprawę, że ciężko jest w godzinę, czy dwóch zademonstrować wszystko, co ma się najlepsze, ale na pewno można wyselekcjonować kilku-kilkunastu piłkarzy, którzy będą poddawani sprawdzianom w kolejnych testach – twierdzi dyrektor sportowy Stali, Karol Wołoszyn. – A poza tym, to w tym gronie są tacy piłkarze z regionu, których znamy doskonale i wiemy, na co ich stać.
2 Comments
kibic
Przewietrzyć , przewietrzyć, koniecznie, ustawić po nowemu-
a kasa za wyniki – nie ma wygranej nie ma premi, najniższa krajowa do zdopingowania żeby było widać że chce się zawodnikowi grać a nie odwala pańszczyznę,
z szacunku do kibiców i reszty mieszkańców bo za nasze podatki żyją zawodnicy i kadra trenerska oraz pozostali pracownicy , mnie w pracy premi nie dają za nic .
trener
pół Polski jako liczba zawodników a pół Polski jako dystans to różnica panie ładny z redakcji, natomiast pytanie zasadnicze: jaką jakość ci kandydaci prezentują? był choć jeden, który potrafi przyjąć piłkę w biegu lub zagrać celnie swoją “słabszą nogą”?