Z jednym punktem wracają z grodu Kopernika piłkarze Stali Stalowa Wola. W meczu 14. kolejki II ligi jedenastka trenera Szymona Szydełko, zremisowała w Toruniu z Elaną 1:1.
Elana w ubiegłym sezonie była bardzo bliska wywalczenia awansu do I ligi. Zabrakło jej dwóch punktów, by w tym sezonie toczyć boje na zapleczu polskiej ekstraklasy. W czerwcu pożegnał się z drużyną trener Rafał Górak, który wrócił w rodzinne strony i objął GKS Katowice. Zastąpił go Ariel Jakubowski i pod jego wodzą zespół nie prezentował się już tak dobrze. Po porażce z Widzewem, nastąpiła w Elanie kolejna zmiana na stanowisku trenera. Zatrudniono doświadczonego 61-letniego Bogusława Pietrzaka. W debiucie, przegrał na wyjeździe z drużyną trenera… Góraka, czyli GKS-em Katowice 0:2.
Sokół trafił, Sokół zmarnował
W sobotę Pietrzak zadebiutował przed swoją widownią. Jego zespół, mimo poważnego osłabienia – nie mogli zagrać Damian Lenkiewicz, Michał Bierzało i Filip Kozłowski – zaczął niezwykle obiecująco. Już w 3. minucie, po wywalczeniu piłki w środkowej strefie boiska, Hubert Kisiel uruchomił po lewej stronie Dominika Kościelniaka, a ten pognał, co sił w nogach i wyłożył ją na ósmy metr do niepilnowanego Dominika Sokoła, który płaskim mocnym strzałem wpakował ją do stalowowolskiej bramki. Pięć minut później Sokół zaprzepaścił znakomitą okazję na podwyższenie wyniku i wpisanie się po raz drugi na listę strzelców. Wypożyczony z Radomiak 20-letni napastnik dostał świetne, prostopadłe podanie z 30. metra i znalazł się „sam na sam” z Krystianem Kalinowskim. Na nasze szczęście, pośpieszył się i uderzył z 17 metrów, nie sprawiając bramkarzowi Stali – który wybiegł daleko ze swojej bramki – żadnych problemów z obroną tego strzału.
To zamieszanie było zbyt… duże
Stal po raz pierwszy zagroziła na poważnie bramkarzowi Elany w 28. minucie, kiedy w jego polu karnym powstało spore zamieszanie i bliscy wepchnięcia piłki do siatki byli: Michał Płonka i Michał Fidziukiewicz. Ostatecznie jeden z obrońców Elany zdołał wybić piłkę spod swojej bramki. Jeszcze przed przerwą próbował zaskoczyć Knuta technicznym uderzeniem zza pola karnego Robert Dadok, ale piłka poszybowała metr obok spojenia słupka z poprzeczką.
Szarżujący Dadok
Po przerwie Stal szybko narzuciła gospodarzom swój styl grania. Szczególnie we znaki dawał im się Robert Dadok. I właśnie po jego szarży w polu karnym Elany – a wcześniej po znakomitym diagonalnym zagraniu piłki do niego przez Filipa Wójcika – wyrównującą bramkę zdobył w 61. minucie Michał Fidziukiewicz, który poradził sobie przed bramką z Wojciechem Onsorge.
Sędzia widział… lepiej
W 72. minucie do bramki Elany, trafił głową Szymon Jarosz. Bramka została zdobyta w jak najbardziej prawidłowy sposób, jednak innego zdania był sędzia. Po rzucie rożnym bitym przez Dadoka, bramkarz Elany „pofrunął” w górę i spadł na ziemię. Szybko podniósł się, a Mroziński wygrał pojedynek główkowy z Jakubem Świecińskim i piłka poleciała do Szymona Jarosza, który ze stoickim spokojem umieścił ją w bramce, w której stał Onsorge. Sędzia odgwizdał naszemu obrońcy pozycję spaloną, choć w momencie dogrywania do niego piłki przez Mrozińskiego, w bramce zdążył stanąć obrońca Elany. Skończyło się protestami stalowców i żółta kartką dla Mrozińskiego.
Szczęście przy gospodarzach
W 79. minucie ponownie dopisało szczęście gospodarzom. Sobotka wywalczył piłkę w środkowej strefie, wypatrzył Dadoka, a ten w swoim stylu zwiódł jednego z graczy Elany i posłał na bramkę „rogala”. Piłka minęła jednak celu.
W 82. minucie bardzo ładnie zabrał się z piłką w pole karne Łukasz Zjawiński. Napastnik Stali przedryblował na szesnastym metrze Urbańskiego, znalazł się „sam na sam” z Knutem i uderzył, jak należy, ale znakomicie interweniował bramkarz, który skrócił kąt, wyskakując piąty metr.
Kalinowski nie przysnął
W końcówce meczu Stal skupiła się na obronie wyniku. Mogła za to zapłacić utratą bramki. W doliczonym czasie gry, po podaniu Kryszaka, na czystej pozycji znalazł się w naszym polu karnym Sokół i uderzył pod poprzeczkę z 10-12 metrów, ale kapitalnie spisał się Kalinowski, który zdołał przenieść piłkę nad bramkę. W ostatnich sekundach arbiter z Olsztyna ukarał żółtą kartką trenera Szymona Szydełko, bo protestował po tym, jak sędzia odgwizdał faul Witasika na Sokole, mimo że będący dwa metry od zdarzenia sędzia techniczny pokazywał, że żadnego przewinienia nie było…
ELANA – STAL 1:1 (1:0)
1-0 Sokół (3), 1-1 Fidziukiewicz (61)
ELANA: Knut – Andrzejewski, Świeciński, Onsorge, Górka – Kryszak, Stryjewski, Kisiel (69 Urbański), Kołodziej (54 Zagórski), Kościelniak (69 Boniecki) – Sokół
STAL: Kalinowski – Waszkiewicz, Jarosz, Kiercz, Witasik, Sobotka – Dadok (90 Śpiewak), Mroziński, Płonka (67 Wójcik), Ciepiela (23 Jopek) – Fidziukiewicz (61 Zjawiński)
Sędziował Marcin Szczerbowicz (Olsztyn). Żółte kartki: Kołodziej – Jarosz, Sobotka, Szydełko. Widzów 400.