Po wyrównanym meczu koszykarze Stali Stalowa Wola przegrali w 20. kolejce II ligi po dogrywce z Sokołem Ostrów Mazowiecka.
15 sekund przed upływem podstawowego czasu gry, przy prowadzeniu Sokoła 78:77, na rzut „za trzy” zdecydował się Mateusz Łabuda. Niestety, rzut ten, podobnie jak pięć wcześniejszych, oddanych w tym meczu przez skrzydłowego naszej drużyny, był niecelny. Ale świetnie pod koszem spisał się Jacek Wojtanowicz, który zebrał piłkę, jednak nie zdążył oddać rzutu, ponieważ został sfaulowany. Doświadczony zawodnik Stali stanął na linii rzutów wolnych. Pierwszy rzut był celny, drugiego nie trafił. Trener gospodarzy, Antonio Daykola, poprosił o czas. Ostatni rzut przed syreną oznajmiającą koniec spotkania, wykonał Anrii Shapovalov. Nie trafił. Dogrywka
W dodatkowych pięciu minutach gry, stalowcy oddali dziewięć rzutów gry, w tym cztery „za trzy”, ale tylko dwie próby zakończyły się sukcesem (Bejnar, Kindlik).
Sokół Ostrów Mazowiecka – Stal Stalowa Wola 84:82 (15:15, 26:26, 19:18, 18:19, dog. 6:4)
Sokół: Barszcz 23 (2×3, 8 zb.) Shapovalov 21 (2×3), Słoniewski 13, Jurkiewicz 10, Paul 10 oraz Sienkiewicz 5 (1×3), Gałan 2, Fronc, Kazimierczuk, Tchernev-Rowland, Solanikow.
Stal: Kaczmarski 28 (5×3), Gumiński 19 (1×3, 10 zb.), Bandyga 19, Buczek 4, Łabuda oraz Bejnar 7 (1×3), Kindlik 2, Wojtanowicz 1, Pietras, Tabor.
Sędziowali: Grzegorz Łata i Justyna Gieroba.