– Stan torów kolejowych biegnących przez Stalową Wolę jest katastrofalny – alarmuje nasz czytelnik. Mężczyzna zwraca uwagę, że w okolicy stacji Stalowa Wola Południe szyny nie są odpowiednio poprzykręcane, w niektórych miejscach śruby odstają lub ich brakuje. Na szczęście jeszcze w tym roku torowisko ma zostać przebudowane. Pojawi się również nowy peron.
– Jak się patrzy na te tory, to aż skóra cierpnie. A to nie są żarty. Większość pociągów to składy z cysternami, a więc przewożą paliwa i chemikalia. Jeżeli u nas jakiś zestaw z paliwami się wykolei, a może przy tym stanie torów, to miasto pójdzie z dymem. Gdyby linia biegła poza miastem, to nie stanowiłoby to wielkiego problemu, ale niestety jest inaczej. A przy tej specyfice transportu jest to poważne zagrożenie. Codziennie przez Stalową Wolę przejeżdża kilkanaście towarowych składów. Śruby powinny być konserwowane, żeby nie rdzewiały, raz na jakiś czas ktoś powinien je dokręcać. Mieszkam niedaleko torów, a nie widziałem, żeby ktoś się tym zajmował – dodaje mieszkaniec.
Sygnał wraz ze zdjęciami przekazaliśmy do Urzędu Transportu Kolejowego, który sprawuje nadzór nad bezpieczeństwem w transporcie kolejowym oraz prawidłowym utrzymaniem i eksploatacją linii i bocznic kolejowych. Urząd sprawy nie zlekceważył.
– Przekazane informacje dotyczące stanu technicznego infrastruktury kolejowej prezes UTK potraktował jako zgłoszenie dotyczące bezpieczeństwa ruchu kolejowego i zgodnie z obowiązującą w tym zakresie procedurą, po analizie informacji, podjął decyzję o przeprowadzeniu czynności sprawdzających – poinformował Sławomir Sadowski z biura prezesa UTK w Warszawie.
Za utrzymanie infrastruktury kolejowej na tym odcinku odpowiada Zakład Linii Kolejowych w Lublinie, wchodzący w skład spółki Polskie Linie Kolejowe. Maciej Dutkiewicz z biura prasowego PLK zapewnia, że tory na linii kolejowej nr 68 sprawdzane są dwa razy w tygodniu, a na torach stacyjnych, które prezentujemy na zdjęciu, raz na dwa tygodnie.
– Obchód torów polega na ogólnej wzrokowej ocenie stanu technicznego toru przez toromistrza lub dróżnika obchodowego. Dodatkowo, raz w roku, wykonywane są kompleksowe przeglądy przez zespół diagnostyczny. Polegają one na szczegółowym sprawdzeniu stanu technicznego torów, w tym pomiar geometrii oraz sprawdzeniu stanu podtorza i określeniu stanu przydatności do użytkowania – wyjaśnia Maciej Dutkiewicz.
– Przedstawione zdjęcia dotyczą torów stacyjnych, po których poruszają się tylko pociągi towarowe z prędkością ograniczoną do 40 km/h. Diagnosta podczas ostatniego przeglądu dopuścił tor do eksploatacji dla takiej właśnie prędkości – dodaje.
Tory w tej części Stalowej Woli są użytkowane od kilkudziesięciu lat. Najwyższy zatem czas wymienić je na nowe. – Jeszcze w tym roku przebudujemy cały układ torowy na stacji Stalowa Wola Południe. Wybudujemy również nowy peron i wymienimy rozjazdy. Tor ze zdjęcia będzie zlikwidowany, a w jego miejsce pojawi się nowa infrastruktura – zapewnia Maciej Dutkiewicz.
TEKST UKAZAŁ W PAPIEROWYM WYDANIU TYGODNIKA SZTAFETA – 21 MAJA 2015