Zainaugurowała rozgrywki 7. edycja Amatorskiego Turnieju Piłki Halowej „Febrisan Cup 2016”. Wszystkie mecze odbywać się będą, podobnie jak w latach ubiegłych, w hali Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 w Stalowej Woli („ekonomik”).
Do tegorocznych rozgrywek przystąpiło 16 drużyn, w tym czwórka debiutantów: Flotex, Kava Design, Karo, FC Dziadki. Tytuły mistrzowskiego broni drużyna Opla Samko, która nie tak dawno wygrała letnio-jesienną edycję Stalowowolskiej Amatorskiej Ligi Futbolu „Guliwer” rozgrywanej na orliku przy PSP nr 7, a przed rokiem zajęła trzecie miejsce w finale wojewódzkim podkarpackiej edycji ligi mistrzów, w którym rywalizowały zwycięskie drużyny amatorskich rozgrwek organizowanych w naszym województwie.
Sezon 2016 w „Febrisan Cup” otworzyły zespoły grupy B, La Passione i Pogotowie Ratunkowe. Już po kilku minutach można było wskazać zwycięzcę. La Passione podzieliło rywala po równo, siedem goli w pierwszej i siedem w drugiej, i rozgromiło „medycznych” 14:0. Po trzy gole strzelili w tym meczu Mateusz Dobrzański oraz Kamil Garbacz i Kamil Kobylarz. O jedną bramkę mniej zafundowali kibicom Gumisie i Gentleman Straż Pożarna. W tym jednak meczu piłkę z bramki wyjmowali bramkarze obydwu drużyn. Po pierwszej połowie strażacy wygrali 4:1, ale waleczne Gumisie doprowadziły do remisu, jednak ostatnie słowo ponownie należało do „sikawkowych”, którzy wygrali 7:6 (hat-trick Wojciecha Samko). W meczu debiutującego w lidze zespołu Karo z AWKS-em Nisko w miarę równorzędna walka toczyła się jedynie do przerwy. Po zmianie stron przeważali wojskowi, wygrywając całe spotkanie 11:3. W ostatnim meczu grupy B Dziadki zmierzyły się z Biurem Plus. Do przerwy debiutant przegrywał 1:3, po przerwie bramki zdobywali już tylko „biurowi”, wygrywając 7:3. W zespole Dziadków występuje m.in. jeden z najlepszych w historii Stali Stalowa Wola piłkarzy Paweł Szafran. Z trzech goli, które zdobyła jego drużyna dwa były dziełem popularnego „Loli”. Łącznie w 1. kolejce grupy B padło 51 bramek.
Mniej skuteczne były drużyny z grupy A, ale – jak mówią sami piłkarze – niedziela nie jest dobrym dniem na rozgrywanie meczów, szczególnie jeśli którys z nich zarwał sobotnią noc… Ale i tak działo się i w tej grupie sporo, i nie brakowało emocji.
Na dzień dobry wybiegły zespoły PCOW Markov i Kava Design. Faworyt, a była nim bez wątpienia czołowa od pierwszej edycji „Febrisan Cup” ekipa PCOW Markov, wygrał 5:3, ale jego piłkarze musieli zostawić na boisku mnóstwo zdrowia. Trzy bramki dla zwycięzców zdobył Piotr Gardy. Również drugi pojedynek niedzielny miał faworyta – w konfrontacji z ostatnim z debiutantów z Floteksem, zdecydowanie więcej szans dawano Cellfastowi – ale mylił sie i to bardzo każdy ten, kto tak właśnie myślał. Flotex Polska już do przerwy prowadził 6:1, a w drugiej połowie dorzucił kolejne pięć goli i wygrał 11:2. Mecz miał dwóch bohaterów, dwóch Bartłomiejów: Szewca, który zdobył 5 bramek i Ciaka, który czterokrotnie umieszczał piłkę w bramce Cellfastu. Także kolejny mecz obfitował w gole. Febrisan, w mocno odmłodzonym składzie, rozgromił Betoniarę 13:0. Cztery gole strzelił Kamil Warzocha, a trzy Wojciech Wierzbicki – główny organizator „Febrisan Cup”. Najwięcej jednak emcoji dostarczył ostatni mecz, w którym obrońca mistrzowskiego tytułu Opel Samko pokonał FC Paraliż 4:3 (3:1).
Szczegółowe wyniki i wszystkie informacje dotyczące Febrisan Cup 2016 na: www.futsalstalowawola.futbolowo.pl