Gryf Wejherowo będzie kolejnym przeciwnikiem Stali. Spotkanie odbędzie się w Boguchwale w niedzielę, 4 października, o godz. 13. Będzie to siódme spotkanie tych drużyn w II lidze. W sześciu poprzednich Stal odniosła cztery zwycięstwa, a dwa mecze kończyły się remisami.
Gryf to klub, który nieco już starszych sportowym kibicom kojarzy się przede wszystkim z boksem. To stąd pochodzą bracia Dampcowie, Edward i Henryk – ten drugi był wicemistrzem Europy w wadze lekkopółśredniej i uczestnikiem Igrzysk Olimpijskich w Rzymie w 1964 r. W Gryfie swoją karierę rozpoczynał także mistrz Europy z 1967 w wadze muszej i brązowy medalista IO w Meksyku w wadze papierkowej Hubert Skrzypczak (przez miesięcznik „Boks” uznany najwybitniejszym polskim pięściarzem w wadze papierowej w historii – red.).
Spadli, ale się… utrzymali
Piłkarze długie lata pozostawali w cieniu pięściarzy. Przez długi czas drużyna z Wejherowa występowała w IV lidze i niższych klasach rozgrywkowych.
Historyczny awans do III ligi grupa Pomorska, nastąpił w roku 1992. Trzynaście lat później klub z Kaszub w walce o II ligę wyprzedził 10 punktami rezerwy Lechii Gdańsk i 12 punktami Gwardię Koszalin. Pierwszy sezon zakończył na miejscu spadkowym, ale uśmiechnęło się do niego szczęście, bowiem licencji na grę nie dostał Nadwiślanin, a także Zawisza Bydgoszcz (I liga) i Gryf pozostał w II lidze i gra w niej do dzisiaj.
Jeszcze nie wygrali
Po raz pierwszy Stal zmierzyła się z Gryfem w Stalowej Woli, 24 października 2015 r. Po dwóch golach Radosława Mikołajczaka i jednym Tomasz Płonki, nasza drużyna wygrała 3:0. W rewanżowym spotkaniu był remis 1:1 (Okuniewicz – Bartosiak). W sezonie 2016/17 „Stalówka” odniosła dwa zwycięstwa. Jesienią wygrała w Wejherowie 1:0 i takim samym wynikiem zakończyło się wiosenny mecz przy H15. Zwycięskie bramki zdobywał w obydwu meczach Adrian Gębalski. W listopadzie 2017 r. „Gęba” ponownie pokonał bramkarza Gryfa, ale tym razem nie zapewnił Stali zwycięstwa, bo chwilę wcześniej naszego bramkarza pokonał z rzutu karnego aktualny stoper Siarki, Łukasz Nadolski. W rewanżu górą była Stal, wygraliśmy 1:0, a bramkę na wagę trzech punktów zdobył Adrian Dziubiński.
W sumie, w sześciu meczach ligowych, Stal nie przegrała z Gryfem ani razu. Odniosła 4 zwycięstwa i 2 mecze zremisowała. Strzeliła 8, straciła 2 gole.
IzoArena nam służy
W tym sezonie Gry na wyjazdach rozegrał siedem spotkań, z których jedno wygrał – w Grudziądzu 2:1 – dwa zremisował i cztery przegrał. Zdobył 8, a stracił 18 bramek. Najwięcej w Siedlcach, gdzie przegrał z Pogonią 2:7.
W ostatniej kolejce pokonał w domu Znicza Pruszków 5:2, a hat trocka ustrzelił w tym spotkaniu Dawid Rogalski. On i 28-letni Krzysztof Wicki to najlepsi obecnie strzelcy tej drużyny, mają po 4 trafienia na swoim koncie. Ten drugi to etatowy egzekutor rzutów karnych. W tej rundzie wykorzystał trzy „jedenastki”.
W kończącej się rundzie mecz z Gryfem będzie dziewiątym, a ósmym ligowym spotkaniem rozgrywanym na IzoArenie w Boguchwale. Tylko raz schodziła nasza drużyna pokonana. Było to po meczu z Pogonią Siedlce 0:2. Dwa spotkania kończyły się podziałem punktów. Z Radomiakiem 0:0 i Ruchem Chorzów 2:2. Natomiast z tarczą schodzili z boiska stalowcy czterokrotnie (Resovia 2:1, Widzew 3:0, Olimpia Grudziądz 4:2 i Rozwój 4:0).