Brązowy medal w biegu na 1500 m 91. mistrzostw Polski rozgrywanych na obiektach AWF w Krakowie, zdobyła Danuta Urbanik z Victorii Stalowa Wola. Niewiele brakło, żeby także w biegu na 800 zdobyła medal. Zajęła miejsca czwarte.
W biegu tym zobaczyć można było dwie wychowanki Victorii. Obok Urbanik, startowała także obrończyni tytułu mistrzowskiego, brązowa medalista ubiegłorocznych mistrzostw Europy w Zurychu, Joanna Jóźwik. Pochodząca za Kępia Zaleszańskiego biegaczka, która od lutego tego roku reprezentuje już tylko i wyłącznie swój uczelniany klub AZS AWF Warszawa, udowodniła po raz kolejny, że kapitalnie potrafi rozgrywać biegi pod względem taktycznym.
Pierwsze okrążenie Asia biegła dosyć wolno – generalnie tempo biegu nie było wysokie – schowana w środku stawki. Na 500 metrze włączyła drugi bieg, minęła Angelikę Cichocka, Danusię Urbanik i Paulinę Minkiewicz, i samotnie pognała w kierunku mety. Wygrała, uzyskując, jak na tak wolny bieg, całkiem przyzwoity czas 2:02,99.
Druga była Cichocka z SKLA Sopot (2:03,28), a medal brązowy zdobyła, dosłownie przysłowiowym rzutem na taśmę – na ostatnich metrach wyprzedziła Danutę Urbanik – Synthia Ellward z Floty Gdynia (2:04,42). Czwarta na mecie zawodniczka Victorii ukończyła bieg z czasem 2:04,98.
We wtorek Urbanikówna pobiegła w finale 1500 m i tym razem nie oddała już miejsca na podium. To była ta sama Danuśka, którą zapamiętaliśmy z najlepszych jej lat. A trochę od tamtej pory upłynęło…
Podopieczna trenera Barszcza od początku biegła w czubie i tak pozostało do końca. Na ostatnich 150 metrach zaatakowała filigranowa Sofia Ennaoui z Lubusza Słubice i ona zdobyła złoty medal (czas 4:12,20), za nią zameldowała się na mecie halowa wicemistrzyni świata Angelika Cichocka (4:12,71), a trzecie miejsce wywalczyła Danuta Urbanik (4:13,73).
– To był najlepszy bieg Danki w ostatnich dwóch, a może nawet trzech latach – mówi jej trener Mirosław Barszcz. – Widziałem w końcu dziewczyny, która biegnie luźno, która jest przygotowana fizycznie i mentalnie do startu, i bardzo się ucieszyłem z tego brązu.
Jednym słowem Danuta Urbanik, jedna z najbardziej utytułowanych w Polsce biegaczek, wróciła do… gry. A jest o co walczyć, bo przecież za rok olimpiada w Rio de Janeiro.
W Krakowie startowała także inna podopieczna trenera Barszcza Anna Wójcik. Specjalistka od 10 km, rywalizowała na dystansie 1500 m i 5000 m. W biegu, w którym Danuta Urbanik zdobyła „brąz” Wójcik została sklasyfikowana na 11. miejscu, z czasem 4:33,44, a w biegu na 5 km zajęła 9. miejsce (17:06,74). Mistrzostwo zdobyła Renata Pliś z Maratonu Świnoujście (15:36,18).
