Prawie 4,3 mln zł wyniosły w 2017 r. nadpłaty w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej w Stalowej Woli. Uwzględnia się je w kolejnych rozliczeniach opłat za mieszkanie. Są tacy, którzy „zaoszczędzili” w ten sposób nawet na kilkukrotny czynsz. Ale są i tacy, którzy muszą dopłacać. I to dużo.
Tradycyjnie największa, bo licząca tym razem 2 mln 347 tys. 395 zł, była nadpłata za ciepło (centralne ogrzewanie plus centralna ciepła woda). Niedopłaty w tych rozliczeniach wyniosły 116209 zł. Czyli ostateczny bilans nadpłat to 2 mln 231 tys. 186 zł. Rekord w nadpłacie wyniósł 2425 zł, a w niedopłacie – 2989 zł.
– Najwyższa nadpłata, jak również niedopłata z tytułu rozliczenia ciepła, dotyczy generalnie centralnej ciepłej wody. Odpowiada za nie zbyt wysoki w pierwszym przypadku i zbyt niski, w drugim, ryczałt zużycia ustalony przez lokatora na poczet zaliczki na ciepłą wodę – wyjaśnia Artur Pychowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Stalowej Woli…
To jedynie cześć artykułu. Całość przeczytasz a w aktualnym wydaniu SZTAFETY. Zachęcamy do odwiedzenia punktów sprzedaży lub do zakupu e-wydania.