W meczu na szczycie IV ligi podkarpackiej Sokół Nisko osłabiony pauzującym za żółte kartki swoim najlepszym strzelcem Damianem Judą, zremisował w Nowotańcu z Cosmosem i wciąż traci do niego cztery punkty. Do końca sezonu pozostało już tylko trzy kolejki.
Drużyna Artura Lebiody wygrywała do przerwy 1:0. Bramkę dla naszej drużyny zdobył Michał Serafin. Po zmianie stron Sokół umiejętnie bronił prowadzenia, ale w 67. minucie po dośrodkowaniu Laskowskiego wyrównał głową grający trener lidera Ireneusz Zarzyka.
Na wyjeździe grał także drugi nasz Sokół, z Sokolnik i wywiózł jeden punkt z Krasnego, remisując 2:2. Do 87. minuty Sokół po trafieniach Krzystyniaka i Miazgi wygrywał 2:1. Wyrównanie dał gospodarzom Adrian Szyszka.
U siebie grała w środę Bukowa Jastkowice. Gospodarze źle weszli w ten mecz, bardzo szybko stracili bramkę, po rzucie rożnym i „główce” Maika (7. minuta), a trzy minuty później, po zagraniu Pietrasiewicza ładnie wewnętrzną strona stopy uderzył zza pola karnego Stanisz i Jakub Fabianowski po raz drugi wyciągał piłkę ze swojej bramki. I nie ostatni… W 21. minucie po szybkiej kontrze, bramkę zdobył Pietrasiewicz, ten sam piłkarz tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę ponownie wpisał się na listę strzelców. W drugiej połowie goście ustalili wynik, piątego gola strzelił w 74. minucie Baran, trafiając celnie głową z ostrego kąta.
W najbliższy weekend kolejka nr 28.

Bukowa Jastkowice (zielono-czarne stroje) została rozgromiona przez Wisłok z Wiśniowej