Remisem zakończył się mecz rezerw Stali Stalowa Wola z Polonią Przemyśl. Goście wyrównującą bramkę zdobyli bezpośrednim uderzeniem z rzutu rożnego.
Spotkanie dobrze rozpoczęło się dla Stali, bo już w 7. minucie, celnie zza pola karnego uderzył z rzutu wolnego Bartosz Sobotka. Lewy obrońca pierwszej drużyny Stali przymierzył w „okienko” bramki.
Po objęciu prowadzenia Stal zdominowała grę, ale nie na długo. Poloniści przebudzili się i stworzyli sobie kilka niezłych okazji strzeleckich, lecz dobrze w bramce Stali spisywał się Matthew Korziewicz. Jednak pięć minut po wznowieniu gry po przerwie stalowowolski bramkarz popełnił błąd, dał się pokonać bezpośrednio z rzutu rożnego, Mateuszowi Wanatowi. Chwilę później zrehabilitował się, broniąc uderzenie Popynaka.
Więcej goli, choć okazji strzeleckich obydwu drużynom nie brakowało, widownia tego meczu nie zobaczyła.
Na trenerskiej ławce Stali usiadł w zastępstwie Sławomira Adamusa, który pojechał z zespołem juniorów starszych na mecz do Sanoka, opiekun pierwszej drużyny, Szymon Szydełko.
STAL II – POLONIA PRZEMYŚL 1:1 (1:0)
1-0 Sobotka (7), 1-1 Wanat (50)
STAL: Korziewicz – Bosak (46 Popek), Hudzik, B.Gnatek, Sobotka (46 Malinowski) – Lebioda (70 Mścisz), Stelmach, Wojtak (77 Kersten), Mistrzyk – Piotrowski (46 Pilch), Świerad.
POLONIA: Maciewicz – Hajduk, Kuźniar, Solarz, Czuryk – Popynaka, Wanat, Kowalski, Valihura (86 Gielarowski) – Głuszko, Falko (70 Stopa).
Sędziował Michał Ziemba (Rzeszów). Żółte kartki: Wojtak – Solarz. Widzów 100.