Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już pod koniec tego roku kierowcy korzystający z drogi wojewódzkiej łączącej Bojanów i Kopki będą mogli bezproblemowo przejeżdżać przez most na Łęgu w Bojanowie. 14 kwietnia został ogłoszony przetarg na wykonanie tej długo wyczekiwanej inwestycji.
Wraz z zakończeniem budowy nowej przeprawy, znikną utrudnienia, jakie doskwierają obecnie kierowcom korzystającym z tego mostu. Z uwagi na fatalny stan techniczny, w ubiegłym roku Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich wprowadził na moście ograniczenie nośności do 5 ton, trwale wygrodził skrajnię jezdni i zamontował bramownice. To miało zapobiec dalszej degradacji obiektu. Nie wszyscy jednak przejmowali się wprowadzonymi ograniczeniami. Wielu bezmyślnych kierowców i tak korzystało z przeprawy. Widać to po zniszczonych bramownicach.
Być może jeszcze w tym roku koszmar kierowców się skończy i w Bojanowie zostanie wybudowany nowy most. Przetarg na jego wykonanie został ogłoszony 14 kwietnia. Planowany termin zakończenia robót to 10 grudnia. Tempo budowy musiałoby więc być zawrotne, bo wykonawca na placu budowy pojawi się zapewne nie wcześniej niż w czerwcu.
Samorząd województwa zarezerwował w tegorocznym budżecie 3,3 miliona złotych na realizację tego zadania. Ostateczna cena budowy mostu będzie znana dopiero po rozstrzygnięciu przetargu, ale już dziś z całą pewnością można stwierdzić, że za te pieniądze mostu wybudować się nie da. Według luźnych szacunków, przeprawa w Bojanowie mogłaby kosztował od 8 do 10 milionów złotych. Samorząd województwa będzie musiał zatem wygospodarować sporo dodatkowych pieniędzy, aby zrealizować obiecaną inwestycję.
Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich zrezygnował z budowy mostu tymczasowego. Zatem na czas prowadzenia prac budowlanych kierowcy będą musieli korzystać z objazdów. Zadecydowały przede wszystkim względy ekonomiczne. Most tymczasowy to koszt około 2-3 milionów złotych.
Wójt gminy Bojanów Sławomir Serafin ze zrozumieniem podchodzi do rezygnacji z budowy tymczasowej przeprawy. – PZDW, odstępując od budowy mostu tymczasowego, jednoznacznie deklaruje, że zadanie chce wykonać w roku bieżącym, czyli w zasadzie w ciągu pięciu, sześciu miesięcy – mówi wójt Sławomir Serafin i dodaje, że wydatkowanie tak dużych pieniędzy na most, który miałby służyć przez kilka miesięcy nie ma ekonomicznego uzasadnienia.
Konieczność korzystania z objazdów da się we znaki nie tylko kierowcom autobusów dowożących dzieci do szkół, ale również innym mieszkańcom. Spory problem będą mieć osoby mieszkające po drugiej stronie rzeki, nieposiadające samochodu, które do tej pory dojeżdżały do Bojanowa rowerem, by skorzystać chociażby z usług przychodni, apteki, banku czy urzędu gminy. Dla nich podróż kilkukilometrowym objazdem na pewno nie będzie łatwa.
– Sądzę, że mieszkańcy ze zrozumieniem podejdą do tego problemu i na ten okres przejściowy zaakceptują propozycję objazdu przez Laski i Załęże – mówi wójt Bojanowa.