To 11. Noc Bibliotek, ogólnopolska akcja promująca biblioteki jako najbardziej otwarte i dostępne dla wszystkich placówki kultury. W 2015 r. pod patronatem Biblioteki Narodowej wydarzenie zainicjowało Centrum Edukacji Obywatelskiej. Tegoroczna NB odbywa się pod hasłem „Do dzieła!”, mającym zachęcić wszystkich do wertowania i korzystania z zasobów bibliotecznych.
Warsztaty wiązania tzw. łapaczy snów miały być tylko jednym z punktów piątkowego programu Nocy Bibliotek w MBP im. Wańkowicza, a okazały się gwoździem tegoż. Chętnych było więcej, niż miejsc na bibliotecznym holu. Inna grupa czytelników z samego rana przeprowadziła szturm na kiermasz taniej książki. Takie organizowane są w MBP kilka razy w roku i ściągają zainteresowanych tyleż tanią, co dobrą książką nawet z innych województw. Każda taka akcja przynosi Bibliotece dodatkowe pieniądze na nowe książki.
Gościem specjalnym była Magda Stachula. Jak przystało na prekursorkę polskiego domestic noir, autorka kryminalnych bestsellerów spotkała się z czytelnikami już po zmroku. Krakowianka swoją przygodę z literaturą rozpoczynała w innym gatunku, ale dopiero debiut z „Idealną” przyniósł jej rozgłos. Jej pierwszy kryminał od razy został przetłumaczony na kilka obcych języków i wydany poza naszymi granicami. Później była jeszcze „Nieobliczalna”, która doczekała się ekranizacji i kolejne kryminały, które nie grzeją księgarskich półek. Bo Magda Stachula w każdej swojej książce gra z czytelnikiem. Oddaje mu dociekanie prawdy, aż do ostatnich stronic. Co ujawniła na spotkaniu kończącym Noc Bibliotek AD 2025.
Komentarze