Do przerwy wszystko przebiegało po myśli zespołu trenera Rafała Partyki. Stal posiadała inicjatywę i do szatni schodziła, prowadząc różnicą 9 punktów 41:32.
Po przerwie gospodarze odrobili straty. W ich szeregach uaktywnił się Wojciech Pisarczyk - w trzeciej kwarcie zdobył 10 pkt - punktować zaczęli także jego koledzy i w 28. minucie meczu był remis 52:52, a po pół godzinie gry „akademicy” prowadzili 60:57. I tę trzypunktową przewagę utrzymali do syreny kończącej mecz.
W końcówce spotkania, przede wszystkim dzięki skutecznej grze Aleksandra Jadasia, najlepszego zawodnika Stali w ostatniej kwarcie, przewaga UJK stopniała do 1 „oczka” (75:74). Do końca meczu pozostawało 35 sekund. Za chwilę trafił Adam Strojek. Trener Partyka poprosił o czas. Stal rozegrała akcję zakończoną rzutem Siemianiuka „za trzy”. Niecelnym. Piłkę zebrał Mateusz Czemerys.
UJK Kielce – Stal Stalowa Wola 77:74 (14:19, 18:22, 28:16, 17:17)
UJK: Lewandowski 18 (3x3), Wesołek 17 (1x3), Pisarczyk 15 (1x3, 12 zb., 9 as.), Strojek 12, Flisiak oraz Czemerys 6 (8 zb.), Lesisz 6 (1x3), Karczemny 2, Strojek 1, Cygan.
Stal: Siemianiuk 22 (4x3), Maciejak 13 (1x3, 7 as.), Jadaś 10 (11 zb.), Maciej Paterek 5, Łabuda oraz Krzek 9 (1x3), Kunc 8 (1x3, 8 zb.), Bandyga 5 (1x3), Marcin Paterek 2.
Sędziowali: Michał Kurcz, Monika Rokita.
Komentarze