0.0 / 5
12 sierpnia 2025

Gorące kierunki i chłodna głowa – jak mądrze podróżować latem 2025?

Rozmowa z Eweliną Niedzielą, specjalistką ds. turystyki i właścicielką nowej marki biura podróży z Rzeszowa

REKLAMA

Za nami połowa wakacji. Część z nas już wróciła z urlopów, inni dopiero planują wymarzone lato. Sezon turystyczny 2025 rozkręcił się na dobre – biura podróży notują rekordowy ruch, a najpopularniejsze hotele znikają z ofert z wyprzedzeniem. Gdzie najchętniej latają Polacy? Co się zmienia w ich oczekiwaniach? I jak nie dać się rozczarować – nawet gdy zdjęcia wyglądają pięknie, a rzeczywistość mówi co innego?

O wakacyjnych trendach i kulisach pracy z klientem rozmawiamy z Eweliną Niedzielą, specjalistką ds. turystyki z Rzeszowa, która właśnie rozwija nową markę biura podróży. Jej filozofia to: „Doradzamy – Ty wybierasz, my zajmujemy się resztą”.

Redakcja: Gdzie w tym roku Polacy najczęściej spędzają lato? Które kierunki rządzą w sezonie 2025?
Ewelina Niedziela: Niekwestionowanymi liderami są Grecja, Turcja i Hiszpania – to klasyka, która się nie nudzi. W tym roku ogromnym zainteresowaniem cieszy się też Albania, która przyciąga naturalnością, świetnymi cenami i pięknymi widokami. Coraz więcej osób wybiera też Włochy, zwłaszcza południe – Kalabria, Apulia – oraz wyspy: Sardynię i Sycylię. Ci, którzy chcą egzotyki, chętnie lecą do Zanzibar, Sri Lanki czy Tajlandii – choć to bardziej na jesień i zimę.

Red.: Czy coś się zmienia w podejściu klientów do podróżowania?
E.N.: Zdecydowanie. Klienci są bardziej świadomi, wymagający i... ostrożni. Pytają o szczegóły: jaka jest plaża, czy są leżaki, co dokładnie zawiera all inclusive. Ale przede wszystkim – chcą wiedzieć, czy to, co widzą w ofercie, pokrywa się z rzeczywistością. Coraz częściej słyszę: „Byliśmy kiedyś w pięknym miejscu, ale hotel był fatalny. Chcemy uniknąć tego błędu.” I to jest moment, w którym mogę im realnie pomóc.

Red.: Co by Pani doradziła komuś, kto planuje wakacje w ostatniej chwili?
E.N.: Na pewno nie zostawiać decyzji na dzień przed wylotem. (śmiech) Późne rezerwacje to czasem loteria. W tym roku w lipcu i sierpniu faktycznie zdarzyły się tzw. „lasty” w bardzo dobrych cenach, ale to był fenomen – efekt wyjątkowego splotu okoliczności, który raczej nie powtórzy się w kolejnych sezonach. Jeśli zależy nam na konkretnym standardzie, lokalizacji czy terminie – trzeba działać wcześniej. Nawet teraz, w połowie sierpnia, warto już myśleć o wrześniu, a nawet – uwaga – o wakacjach w 2026. First minute to nie chwyt marketingowy. To realne korzyści: lepsze ceny, większy wybór, spokojna głowa.

Red.: Ale ludzie się tego boją – co, jeśli coś się zmieni?
E.N.: I tu właśnie przydaje się dobra opieka doradcy. Pracuję z solidnymi touroperatorami, którzy oferują elastyczne warunki rezerwacji – możliwość zmiany terminu, bezkosztowe odwołanie czy przeniesienie wpłaty. Poza tym, ja jestem z klientem w kontakcie nie tylko przy podpisaniu umowy. Odbieram telefony, odpowiadam na wiadomości, pilnuję przebiegu wyjazdu i pomagam w razie potrzeby.

Red.: W takim razie: jak podróżować mądrze, żeby nie żałować?
E.N.: Przede wszystkim trzeba znać swoje potrzeby i nie ulegać presji „promocji życia”. Zadaję klientom dużo pytań: co dla nich oznacza udany wypoczynek, czego chcą uniknąć, co było nie tak ostatnim razem. Nie każdy odnajdzie się w ogromnym kurorcie z aquaparkiem i animacjami – niektórzy wolą butikowy hotel z ciszą i dobrym winem. Ważne, by nie kupować oczami – tylko zrozumieć, co się za tymi zdjęciami kryje.

Red.: I Pani to wszystko sprawdza osobiście?
E.N.: Tak. Nie ma miesiąca, żebym nie była gdzieś na inspekcji hotelowej. Chcę wiedzieć, co polecam. Zdarza się, że na zdjęciach wszystko wygląda świetnie, a na miejscu okazuje się, że hotel jest położony w nieciekawej okolicy, jedzenie pozostawia wiele do życzenia, a basen jest mniejszy niż wanna. (śmiech) Klient nie musi tego wiedzieć – ja już to sprawdziłam za niego.

Red.: Co jeszcze jest ważne przy wyborze?
E.N.: Relacja cena do jakości. Klienci coraz częściej pytają: „Czy warto dopłacić do czterech gwiazdek?” A ja mówię: czasem tak, czasem nie. Dobre trzy gwiazdki w Grecji potrafią dać więcej radości niż kiepskie pięć w Egipcie. I odwrotnie. Dlatego tak ważne jest indywidualne podejście i uczciwa rozmowa.

Red.: Na koniec musimy zapytać – co z Pani wakacjami? Gdzie Pani wypoczywa?
E.N.: (uśmiech) Moje wakacje to... podróże służbowe. Ale ja naprawdę to kocham. Zwiedzam, poznaję nowe miejsca, szukam inspiracji i testuję wszystko na sobie. Odpoczywam w drodze – zwłaszcza, gdy wiem, że później przekażę klientom sprawdzoną wiedzę i pomogę im przeżyć coś naprawdę wyjątkowego.

Rozmawiała: Mama na etacie

Planujesz jeszcze wakacje? A może chcesz zacząć wcześniej myśleć o przyszłorocznych?
Zamiast scrollować setki ofert i ryzykować rozczarowanie, porozmawiaj z kimś, kto wie, gdzie naprawdę warto jechać.

Ewelina Niedziela – specjalistka ds. turystyki, biuro podróży Rzeszów
Kontakt: 690 061 041 , 690 054 074
WWW: https://lecznami.pl/

/artykul sponsorowany/

Oceń artykuł: 
Aktualna ocena:  0.0

Udostępnij artykuł:

Oceń artykuł: 
Aktualna ocena:  0.0

Komentarze

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Wpisz nazwę użytkownika
Wpisz treść wiadomości
REKLAMA
logo logo

Sztafeta w nowej odsłonie – szybkie newsy, lokalne historie i wszystko, czym żyje Stalowa. Zawsze na bieżąco, zawsze po sąsiedzku.

Mieięcznik Sztafeta

Dołącz do stałych czytelników

Kliknij i dowiedz się jak możesz zamówić stałą prenumeratę naszej gazety!

Zamów prenumeratę

Wydawnictwo Sztafeta Sp. z o.o.

Al. Jana Pawła II 25A/1010
37-450 Stalowa Wola

15 810 94 00 (Redakcja)

redakcja@sztafeta.pl

Twój koszyk

{{ formatPrice(item.price) }} zł
Suma: {{cart.total}} {{cart.currency=='PLN'?'zł':''}}
Realizuj zamówienie
Nie masz żadnych produktów w koszyku. Przejdź do sklepu