Przypomnijmy, pełni ona te obowiązki od września 2024 roku, gdy fiaskiem zakończył się majowy konkurs mający wyłonić dyrektora szkoły na kolejną 5-letnią kadencję (żaden z trojga kandydatów nie uzyskał wymaganej bezwzględnej większości 8 głosów w 14-osobowej komisji konkursowej).
Znowu bez rozstrzygnięcia
Ponowny konkurs odbył się 12 czerwca br. Stanęło do niego dwóch kandydatów-nauczycieli w tej szkole: Janusz Turek i Paweł Baran (kierownik sekcji fortepianu).
Według naszych informacji, w obu turach ten pierwszy otrzymał 3 głosy, ten drugi – 4 głosy, a siódemka przedstawicieli CEA i ministerstwa kultury wstrzymała się od głosu. Turka mieli poprzeć przedstawiciele Rady Rodziców i szkolna „Solidarność”, a Barana – przedstawiciele Rady Pedagogicznej, Związku Nauczycielstwa Polskiego i Związku Zawodowego Pracowników Kultury i Sztuki.
W tej sytuacji odgórnie zdecydowano, iż Elżbieta Nowak-Szpunar pozostanie na stanowisku do końca sierpnia br. (dotychczasowa umowa wygasała jej z końcem czerwca). Wtedy ministerstwo kultury i sztuki zdecyduje, kto dalej tymczasowo poprowadzi szkołę, i przez jaki czas.
Przypomnijmy też, iż w szkole od dłuższego czasu trwa konflikt wśród nauczycieli i kadry kierowniczej, a część pedagogów pozostaje w ostrym sporze z byłym dyrektorem Maciejem Witkiem (do wygrania konkursu w 2024 r. i pozostania na 3. z rzędu kadencję zabrakło mu dwóch głosów).
Jednoznacznie negatywna ocena
Niedawno, po zawiadomieniu od szkolnej „Solidarności”, CEA przeprowadziło w szkole kontrolę finansów i prawidłowości wydatkowania środków budżetowych oraz dotacji otrzymanych przez nią od 1 stycznia 2016 roku do 31 marca 2025 r.
W pokontrolnym sprawozdaniu wykazano 22 nieprawidłowości i uchybienia oraz przedstawiono 40 zaleceń.
– Ustalenia zawarte w wystąpieniu wskazują, że działalność PSM I i II st. w Stalowej Woli w zakresie i okresie objętym kontrolą należy ocenić jednoznacznie negatywnie – czytamy w sprawozdaniu, obarczającym odpowiedzialnością za wykazane nieprawidłowości i uchybienia byłego dyrektora Macieja Witka.
Osoby, z którymi rozmawialiśmy po ujawnieniu wyników kontroli, mówiły, iż są one tak poważnie obciążające, że nie obejdzie się bez zawiadomień do prokuratury. W pierwszej kolejności oczekują jednak, iż złoży je organ nadzorujący szkołę i przeprowadzający ostatnią kontrolę, czyli Centrum Edukacji Artystycznej.
Komentarze