Ze względu na spore zainteresowanie czytelników, Miejska Biblioteka Publiczna im. Melchiora Wańkowicza wyjątkowo o tydzień przedłuża akcję abolicyjną. Jeśli zalegasz z oddaniem książek do biblioteki, a chcesz uniknąć płacenia kary – możesz zwrócić je do 25 lutego bez ponoszenia finansowych reperkusji.
– Odzew Czytelników na akcję jest spory, dlatego zdecydowaliśmy się na przedłużenie abolicji. Do biblioteki zgłaszali się zarówno Czytelnicy, którzy chcieli oddać zaległe książki, bo usłyszeli o takiej możliwości w mediach, ale również i tacy, którzy o abolicji dowiedzieli się w momencie oddawania książek. Oczywiście nie wszyscy oddali przetrzymywane egzemplarze stąd decyzja o wydłużeniu do 25 lutego akcji abolicyjnej – mówią pracownicy MBP.
Według danych z systemu komputerowego, jakim dysponuje placówka, czytelnicy przetrzymują w swoich domach 850 książek o wartości 15.500 złotych. Wyjątkowo zapominalscy czytelnicy zamiast wypożyczenia książki na 35 dni, jak zakłada biblioteczny regulamin, nie rozstają się z nimi nawet przez… 4 lata. Dochodzi do kuriozalnych sytuacji. Komputerowy system znalazł taką osobę, która od lat trzyma w domu 5 książek wartych w sumie niecałe 34 złote, zaś kara do zapłacenia za nieoddanie książek przez wiele lat urosła do 171 złotych. Czyli pięciokrotnie przewyższa wartość pożyczonych pozycji. – Abolicja dotyczy książek pożyczonych w Bibliotece Głównej jak i we wszystkich filiach. Jeśli zdarzyło się tak, że zagubiliśmy książkę, nie możemy nigdzie jej znaleźć, podejdźmy do biblioteki, uzgodnijmy z pracownikami MBP, jaką możemy przynieść w zamian – radzą w MBP.
Jeśli nie skorzystamy z abolicji, musimy przygotować się na to, że w skrzynce pocztowej znajdziemy ostateczne upomnienie, a do naliczonej kary dojdą także koszty sądowe, jeśli i to nie poskutkuje – biblioteka może zdecydować się na windykację.
Przypomnijmy, że każdy z czytelników może pożyczyć książkę na 35 dni, maksymalnie 5 sztuk w każdej agendzie. Jednak przez Internet, w prosty sposób okres wypożyczenia można prolongować na kolejne dwa tygodnie i to aż dwa razy. Czyli okres wypożyczenia z 35 dni możemy wydłużyć maksymalnie do 63 dni. Dopiero po tym terminie, jeśli nie zwrócimy książek, od każdej z nich naliczana jest kara. Wynosi 25 groszy za każdy tydzień.