W poniedziałek, 27 stycznia odbyła się konferencja prasowa z udziałem prezydenta Stalowej Woli Lucjusza Nadbereżnego. Włodarz miasta mówił o nowo powstałej drodze, sprzedaży nieruchomości, o trudnościach z jakimi boryka się miasto przy uzbrajaniu terenów Strategicznego Parku Inwestycyjnego Euro-Park Stalowa Wola oraz o potrzebie dialogu i wypracowania kompromisu.
Konferencja prasowa została zorganizowana na terenie strefy przemysłowej, nieopodal Huty Stalowa Wola. – Jesteśmy na terenie małej strefy, strefy, która została przygotowana jeszcze w poprzednich projektach unijnych, która powstała przed rokiem 2015, ale taka, która niestety nie miała zainteresowania pod względem komercjalizacji, pomimo wielu przetargów, które były ogłaszane od 2015 roku. One kończyły się niepowodzeniem. Dlaczego? Dlatego, że nie było tutaj infrastruktury, nie było tutaj drogi, uzbrojenia, a więc elementów takich niezbędnych, do tego aby przyciągnąć nowych inwestorów do Stalowej Woli. Chciałbym dzisiaj zaprezentować mały odcinek drogi, który został zrealizowany w ramach wielkiego projektu budowy dróg na terenie Strategicznego Parku Inwestycyjnego Euro-Park Stalowa Wola – mówił prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Magnes dla inwestorów
W ramach inwestycji powstał liczący 260 metrów odcinek drogi, gdzie oprócz samej jezdni powstało oświetlenie, ciąg pieszo-rowerowy oraz niezbędna infrastruktura podziemna.
– Na blisko 4 hektarach powstały działki dedykowane dla 5 inwestorów. Tak krótki odcinek drogi, który został wybudowany można powiedzieć, że zadziałał jak magnes dla inwestorów, którzy przez ostanie 10 lat nie decydowali się na to aby zainwestować w tym miejscu. Chciałbym również ogłosić, że mamy rozstrzygnięcie kolejnego przetargu na sprzedaż nieruchomości dla inwestorów, którzy są zainteresowani budowaniem obiektów w Stalowej Woli, którzy chcą tutaj tworzyć nowe miejsca pracy. Spółka komandytowa, wylicytowała działkę, która była wyceniona na około 800 tys. zł, za kwotę 920 tys. zł. netto, to jest ponad 1 mln 130 tys. zł brutto. Działka o powierzchni 0,8 hektara. To kolejna działka z 5, która znajduje tutaj nabywcę. Pozostała nam w tej części jeszcze tylko jedna działka do sprzedania, która znajduje się w ostatniej części tej małej strefy. Działka o powierzchni 0,7 ha. Przetarg odbędzie się 11 lutego, cena wywoławcza 685 tys. zł. netto – mówił prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Dodał, że w tej części strefy są już zrealizowane przedsięwzięcia, inne są w trakcie realizacji. Wykonanie tego krótkiego odcinka drogi pochłonęło 2,6 mln zł. – Natomiast już ze sprzedaży tych nieruchomości, które są przy tej drodze, do budżetu miasta wpłynęło ponad 3,3 mln zł, a czeka nas jeszcze jeden przetarg – mówił prezydent.
Potrzeba zgody ponad podziałami
Prezydent Lucjusz Nadbereżny podczas konferencji wspominał o trudnościach jakie napotyka miasto przy uzbrajaniu terenów Strategicznego Parku Inwestycyjnego Euro-Park Stalowa Wola.
– W ostatnich tygodniach, napotykamy kolejne problemy, pewne przeszkody instytucjonalne, dotyczące tego dużego projektu budowy dróg, uzbrojenia, budowy sieci. Nie ukrywam, że te problemy, które mnożą się, które się potęguję one są dość istotne, wytrącają nam ten dobry harmonogram i ten plan, który z taką dynamiką realizowaliśmy. Pomimo tych istotnych problemów, które czasami podcinają nam energię do działania, to chciałbym z całą mocą powiedzieć, że my ten projekt uzbrojenia nowych terenów inwestycyjnych dla Stalowej Woli zrealizujemy – mówił prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Dodał, że na kolejnej sesji, podczas spotkań z radnymi będzie chciał nawiązać na nowo taką relację, takie porozumienie, które pozwoli te bardzo istotne projekty gospodarcze prowadzić dla dobrej przyszłości Stalowej Woli.
– Podjąłem decyzję, że te postępowania środowiskowe, decyzje również drogowe, które budzą dzisiaj pewne wątpliwości, zostaną z naszej strony wycofane, będą one ponownie poddane pod dialog, pod konsultacje, bo chciałbym abyśmy wszyscy w Stalowej Woli mieli przekonanie, że ten projekt nie jest potrzebny Lucjuszowi Nadbereżnemu. To nie jest projekt mój, czy garstki osób, to jest projekt dla przyszłości miasta Stalowej Woli, to jest projekt, bez którego miasto nie będzie się mogło rozwijać na przyszłość. Dlaczego? Bo ta ostatnia działka, która znajduje się przy tej strefie, jest to tak naprawdę ostatnia z tych działek, które mieliśmy w naszym zasobie. Gdyby nie nowy projekt strefy gospodarczej, to byłyby ostatnie działki, na których mogłyby powstać nowe inwestycje – mówił włodarz miasta.
Stąd miasto chce się na nowo zmierzyć z tematem dotyczącym pozyskania zgód na budowę i przebudowę dróg na terenie Strategicznego Parku Inwestycyjnego.
– Dotyczy to przede wszystkim dróg, które w tej chwili prowadziliśmy w postępowaniu zarówno środowiskowym jak i pozwoleń na realizację budowy nowych dróg, czy modernizacji dróg. Dotyczy to zarówno odcinka ulicy Przyszowskiej, a więc części północnej, dotyczy to drogi biegnącej wzdłuż działki Kuźni Matrycowej – bardzo istotny element drogowy. Tam przygotowaliśmy strefę małych i średnich przedsiębiorców, gdzie mielibyśmy ponad 30 działek, o powierzchni od hektara do 2 hektarów, już dzisiaj to budzi duże zainteresowanie, małego, średniego biznesu – mówił włodarz miasta. Wspomniał również o drodze biegnącej na południe, drodze 4-pasmowej.
– Tak naprawdę dzisiaj pod względem pozwoleń mamy realizację drogi numer 1, która biegnie od ulicy Tołwińskiego, przy hali ARP, sięgająca do ronda, które zbiega się przy nowych drogach przy Alutecu. Wszystkie inne drogi są w tej chwili w pozwoleniach, w decyzjach środowiskowych. Chciałbym ten proces na nowo rozpocząć, tak aby on naprawdę nie budził wątpliwości – mówił włodarz miasta.