Nastąpiła kolejna, tym razem telewizyjna odsłona sporu o kształt systemu oświaty w gminie Grębów. Wójt Kazimierz Skóra od kilku miesięcy mówi o jego koniecznej reorganizacji ze względów demograficzno-finansowych, z kolei część mieszkańców i rodziców obawia się, że to zapowiedź likwidacji niektórych szkół.
Przypomnijmy, według pomysłu wójta, od 1 września 2025 roku klasy siódme i ósme szkół w Zabrniu, Krawcach, Żupawie i Wydrzy zostałyby na ostanie dwa lata nauki przeniesione do szkoły w Grębowie, gdzie są ku temu odpowiednie warunki lokalowe, dwie sale gimnastyczne, pracownia komputerowa. Podstawowym argumentem za takim rozwiązaniem jest niż demograficzny w gminnych szkołach (w sumie jest ich 6) i bardzo wysokie koszty utrzymywania wymienionych placówek jako szkół ośmioklasowych.
Gdy o pomyśle stało się głośno i sprawa stanęła na forum rady gminy, rodzice zaczęli protestować, pisali petycje, powiadomili kuratorium wojewódzkie, a nawet sanepid. Pojawiły się też pogłoski, że w szkołach powstaną ośrodki dla uchodźców czy domy pomocy społecznej.
Wieczorem, 3 grudnia, na placu przed remizą w Wydrzy, odbyło się nagranie programu „Interwencje” TVP Rzeszów, poświęcone właśnie tej kwestii.
Jak można się było spodziewać, wójt Kazimierz Skóra stanął w ogniu krytyki zebranych tu rodziców. Padały argumenty o wyrywaniu uczniów ze swojego środowiska, o tym, jak ważna jest szkoła dla lokalnych miejscowości, że po trwających właśnie remontach będą tu bardzo funkcjonalne placówki. I że wójt, jako były pedagog (był dyrektorem szkoły w Grębowie) powinien to wszystko rozumieć.
– Nie mogę finansowo zarżnąć gminy, bo to nie jest tylko garstka rodziców z klas siódmych i ósmych, tylko to jest 10 tysięcy mieszkańców, a ja odpowiadam za całą gminę – mówił wójt Skóra. I podał, że do utrzymania sieci szkół w obecnej postaci, w przyszłorocznym budżecie brakuje mu 17 mln zł.
– Gmina to nie jest przedsiębiorstwo, pan nie jest prezesem przedsiębiorstwa, które ma być rentowne, tylko pan jest gospodarzem gminy i powinien pan brać pod uwagę również potrzeby takich dzieci – usłyszał w odpowiedzi. Padła też uwaga, że „Zaufanie do słów pana wójta czy radnych jest równe zeru w tym momencie”.
Więcej o tym spotkaniu i sporze wokół „reorganizacji” szkół w gminie Grębów w następnym numerze „Sztafety”