Samorządowcy różnego szczebla z całej Polski w minioną środę protestowali w Sejmie przeciw decyzji rządu dotyczącej cen energii elektrycznej dla samorządów. Od przyszłego roku placówki prowadzone przez samorządy nie będą objęte niższą taryfą. U imieniu zgromadzonych głos zabierał prezydent Stalowej Woli.
– Jesteśmy tu, aby zaprotestować przeciwko bardzo złej decyzji, która została podjęta wczoraj na Radzie Ministrów. Decyzji, która nie tylko rozczarowuje, ale przede wszystkim oszukuje samorządowców, a tym samym uderza w budżety samorządów terytorialnych, a to nic innego jak uderzenie w naszych mieszkańców – mówił 20 listopada w Sejmie Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli, przemawiając w imieniu protestujących. – Od 1 stycznia samorządy oraz instytucje wrażliwe, takie jak szkoły, domy kultury, szpitale, domy dziecka będą pozbawione wsparcia w zakresie zamrożenia cen energii. Ten rok, który możemy już podsumowywać, to rok wielkiego rozczarowania polskiego samorządu działaniami rządu, który na swoich flagach, na swoich sztandarach deklarował działania prosamorządowe. Fakty są natomiast takie, że ten rok rozpoczął się od decyzji o wycofaniu bardzo ważnych programów inwestycyjnych, lokalnych, które budowały nasze ambicje, rozwój Polski lokalnej.
– Czy nasze samorządy będą musiały się mierzyć z tym, że od 1 stycznia znów będą podwyżki cen śmieci, wody, kanalizacji, dlatego że spółki komunalne, które również nie są objęte tym wsparciem będą zmuszone do podnoszenia cen swoich usług komunalnych? – pytał prezydent Nadbereżny.
Włodarz miasta mówił też o tym, że „decyzja dotycząca dodatkowych środków finansowych tzw. kroplówki dla samorządów, była o kilka, kilkanaście milionów mniejsza niż to było za rządów Prawa i Sprawiedliwości, ale nie ma się co dziwić jeżeli jedna dziesiąta tej kwoty trafiła do jednego tylko miasta w Polsce, najbogatszego jakim jest Warszawa”.
Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego wystosowała apel do rządzących, aby jednostki samorządu terytorialnego zostały objęte ograniczeniem wysokości cen energii elektrycznej w przyszłym roku. W apelu samorządowcy podkreślili, że w projekcie ustawy brak wskazań źródeł pokrycia wyższych wydatków na ogrzewanie i oświetlenie samorządowych żłobków, przedszkoli, szkół, szpitali, domów pomocy społecznej, bibliotek, instytucji kultury, a także innych obiektów i urządzeń użyteczności publicznej.
Prezydent Stalowej Woli zaapelował do parlamentarzystów, aby głosując w Sejmie opowiedzieli się za zmianami w przepisach korzystnymi dla samorządów.
Według projektu ustawy, w przyszłym roku gospodarstwa domowe zapłacą 500 zł za MWh, bez interwencji ustawowej byłoby to ok. 623 zł/MWh, tyle bowiem wynosi średnia cena energii elektrycznej w grupie taryfowej G zatwierdzonej na okres od 1 lipca 2024 r. do 31 grudnia 2025 r. Natomiast ceny energii dla małych i średnich przedsiębiorców nie będą już mrożone. Nie trudno przewidzieć, że znajdzie to swoje odbicie w kieszeniach konsumentów, możemy spodziewać się wzrostu cen produktów i usług.