Oszuści podszywają się pod członków rodziny, funkcjonariuszy czy przedstawicieli różnych instytucji, aby wyłudzić pieniądze. W Stalowej Woli dwójka seniorów padła ofiarą takich przestępstw: 86-latek stracił 50 tysięcy złotych, natomiast 89-latka blisko 30 tysięcy złotych.
W minioną środę do 89-latki zadzwoniła kobieta podająca się za jej wnuczkę, twierdząc, że spowodowała wypadek z udziałem ciężarnej kobiety i potrzebuje pieniędzy, aby uniknąć więzienia. Jej wersję potwierdziła druga rozmówczyni, która przedstawiła się jako adwokat. Seniorka, mając w domu około 30 tysięcy złotych, przygotowała gotówkę, którą odebrał przybyły mężczyzna. Funkcjonariusze ustalili, że ta sama seniorka już wcześniej padła ofiarą oszustwa, tracąc wtedy ponad 30 tysięcy złotych.
W drugim przypadku, do 86-latka zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta, informując, że jego córka spowodowała wypadek i potrzebuje pieniędzy na kaucję. W tle słychać było głos „rzekomej” córki. Senior przygotował 50 tysięcy złotych i przekazał mężczyźnie, który przyjechał po pieniądze. Zorientował się, że został oszukany dopiero następnego dnia, po rozmowie z rodziną.
Policja apeluje o szczególną ostrożność w telefonicznych kontaktach z obcymi osobami. Metody oszustw „na wnuczka” czy „na policjanta” są wciąż stosowane przez przestępców. Należy pamiętać, że policja nigdy nie prosi o przelewy pieniędzy. Każda telefoniczna prośba o środki finansowe pod pretekstem działań policji lub innej służby jest próbą oszustwa.