W Stalowej Woli temat budowy slipów czyli miejsc do wodowania łodzi przewija się w przestrzeni publicznej już od dłuższego czasu. Mimo to na Sanie wciąż brakuje tej infrastruktury. W czwartek, 19 września radny Andrzej Dorosz zorganizował konferencję prasową, podkreślając jak ważna jest budowa slipów, które w znaczący sposób mogą ułatwić i przyspieszyć ewentualną akcję ratunkową.
– Jak wiadomo Stalowa Wola, leży nad rzeką San, bywa, że ludzie u nas nielegalnie się w niej kąpią, bywa, że są podejmowane czynności ratownicze lub też niekiedy poszukiwania osób zaginionych, ale bywa też, że raz na kilka lub kilkanaście lat rzeka San wylewa i Stalowa Wola doświadcza lekkich podtopień. Jeżeli chodzi o infrastrukturę, to rzecz dotyczy slipów, czyli zjazdów do rzeki, które pomogą sprawnie zwodować łódkę, na której strażacy mogą pływać po rzece i wykonywać swoje obowiązki – mówił radny Andrzej Dorosz.
Radny podkreślał, że temat budowy slipów w przestrzeni publicznej pojawia się od dłuższego czasu, ale zawsze ostatecznie okazuje się, że na realizacje tego zadania brakuje pieniędzy.
– W tegorocznym budżecie również zapisano kwotę 240 tys. zł na realizację tego przedsięwzięcia. Z tego co słyszę w tym roku z racji sytuacji finansowej miasta, która jest zła również to zadanie prawdopodobnie zostanie wycięte. Chciałem wyrazić apel, aby władze miasta, pan prezydent i osoby, które podejmują decyzję podeszły poważnie do tego problemu ponieważ rzecz jest poważna. Uważam, że szereg inwestycji miejskich w rekreacje, a nawet remontowych jest mniej pilnych niż budowa tej infrastruktury do ratowania życia ludzkiego. Uważam, że to zadanie powinno być już dawno zrealizowane – mówił radny Dorosz.
Zaznaczył, że na terenie miasta mamy jednostkę OSP, która specjalizuje się w ratownictwie wodnym. – To jest OSP z siedzibą przy ulicy Targowej, ale również OSP z Charzewic też ma na swoim wyposażeniu łódkę i też podejmuje działania ratownicze w zakresie ratownictwa wodnego. Uważam, że jest to inwestycja należąca do kategorii najpilniejszych i bardzo stanowczo proszę aby władze miasta poważnie podeszły do tego tematu, bowiem wiele wskazuje na to, że w tym roku również, nie doczeka się realizacji. Mamy już wrzesień, i czasu do wykonania przedsięwzięcia jest mało – mówił radny Andrzej Dorosz.