Według Artura Buraka z komitetu wyborczego Stalowa od Nowa – Powiat od Nowa, lekarza medycyny pracy, konflikt na linii szpitala powiatowy w Stalowej Woli – Podkarpacka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Mielcu, której karetki stacjonują przy szpitalu, był całkowicie niepotrzebny i naraził zdrowie i życie pacjentów.
Sprawa ta była 21 lutego tematem konferencji prasowej przedstawicieli „ Stalowej od Nowa”.
– W Stalowej Woli mieszka wielu starszych ludzi, dla których dojazd pogotowia na czas to jest naprawdę kwestia życia i śmierci. Sam fakt zaistnienia tego konfliktu, tej skandalicznej sytuacji, wprowadził u wielu mieszkańców bardzo nerwową i stresującą sytuację – powiedział Artur Burak.
Zdaniem Szlęzaka, konflikt był „idiotyczny” i wziął się z tego, że szpital jest źle zarządzany, a starostwo nie wyciąga z tego personalnych wniosków. Mówił też, że dyrektor szpitala powinna zostać odwołana już po niedawnej aferze z wyciekiem danych pacjentów.
– Zadłużony na ponad 100 mln zł szpital, z którego odchodzą lekarze, jest chorym człowiekiem w strukturach powiatu. Tłumaczenie się pana starosty i pani dyrektor szpitala jest niepoważne. To przykład niekompetencji starostwa i dyrekcji szpitala – grzmiał Andrzej Szlęzak.