Od czwartku, 1 lutego, w trzech punktach w Nisku, w tym w siedzibie Miejskiej Biblioteki Publicznej, pojawiły się tajemnicze czarne instalacje. Są to regały, do tak zwanego, bookcrossingu.
Bookcrossing polega na pozostawianiu przeczytanych książek w miejscach publicznych po to, by znalazca mógł je przeczytać i znów puścić w obieg. Opiera się na założeniu, że literaturę należy rozpowszechniać, a książki powinny podróżować, krążyć z rąk do rąk. – Idea akcji jest prosta: przynosisz swoje książki, które chcesz przekazać dalej i z regału bierzesz maksymalnie dwie książki – mówi Marta Piłat z MBP w Nisku.
Książki, które mieszkańcy pozostawiają w takim regale, można czytać na miejscu lub zabrać ze sobą do domu. Jednakże do domu można zabrać jednorazowo maksymalnie dwie pozycje. Jeżeli czytelnik chciałby daną książkę zatrzymać na zawsze, w jej miejsce zobowiązany jest pozostawić książkę w zamian.
– Akcja cieszy się dużym zainteresowaniem wśród naszych czytelników. Regał został umieszczony u nas zaledwie kilka dni temu, a już cały zapełnił się książkami, którymi chętnie wymieniają się mieszkańcy – dodaje Marta Piłat.
Pozostałe dwa regały rozmieszczone zostały w Niżańskim Centrum Kultury „Sokół” i w Urzędzie Gminy i Miasta Nisko.
(lg)