9 listopada odbyła się w Warszawie uroczystość wręczenia certyfikatów wpisu flisactwa na listę UNESCO. To piąty wpis dotyczący polskiej tradycji, ale pierwszy z Podkarpacia.
Wniosek o wpis flisactwa na Listę Reprezentatywną Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości złożyło do UNESCO w marcu 2021 roku 6 państw. Oprócz Polski były to: Austria, Czechy, Niemcy, Łotwa i Hiszpania. Prace nad wnioskiem, koordynowane przez polskie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, trwały ponad 2 lata.
Czego flisacy spodziewają się po tym wpisie?
– Trudno na to pytanie odpowiedzieć – powiedział „Sztafecie” Mieczysław Łabęcki. – To ogromna promocja, więc może pomoże nam to w pozyskiwaniu środków na nasze flisowe przedsięwzięcia. Dziś czujemy dumę, że udało się zwieńczyć te kilkuletnie starania. W tym roku mija 30 lat od pierwszego naszego flisu – Flisu Praojców. Płynęliśmy wtedy z Ulanowa do Gdańska.
Flisactwo jest piątą polską tradycją wpisaną na listę UNESCO. Od 2018 r. widnieją tam: szopkarstwo krakowskie, kultura bartnicza, sokolnictwo oraz dywany kwiatowe przygotowywane na procesje Bożego Ciała. Tradycje flisackie jako jedyne na tej liście dotyczą Podkarpacia.
– Flisactwo to piąty wpis polski na listę UNESCO w zakresie niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Niebawem, w grudniu bieżącego roku oczekujemy wpisu kolejnego elementu, jakim jest Polonez, tradycyjny taniec polski – mówił w czasie uroczystości w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego wiceminister Jarosław Sellin.
W wydarzeniu w Warszawie oprócz delegacji ulanowskich flisaków, uczestniczyli także samorządowcy z powiatu niżańskiego, wicemarszałek Ewa Draus i wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł.
W 2014 r. flisactwo zostało wpisane na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego.
(it)