Jaki będzie podział mandatów w rzeszowsko-tarnobrzeskim okręgu wyborczym, obejmującym także Stalową Wolę? Prognozy są różne, ale wszystkie dają zwycięstwo Prawu i Sprawiedliwości w podkarpackim bastionie tej partii. Jedne zakładają, że utrzyma ona 10 mandatów, inne jednak, że straci jeden. Tymczasem sztabowcy PiS zapowiadają, że liczą na poprawienie wyniku.
Przypomnijmy: w 2015 r. PiS zgarnęło w naszym okręgu 12 z 15 mandatów, jakie są tu do wzięcia. W ich podziale uczestniczyły wtedy tylko trzy komitety: PiS (12), PO (2) i Kukiz’15 (1).
W 2019 r. partia Kaczyńskiego poprawiła tu swój wynik o ponad 6 pkt. procentowych (poparło ją 62,38 proc. wszystkich głosujących, w 2015 r. było to 56,11 proc.). Mimo to PiS… straciło wtedy dwa mandaty, bo przy znacznie wyższej frekwencji (urosła o 11 pkt. proc.) sięgnęły po nie mniejsze ugrupowania: SLD, Konfederacja i PSL (nie startował już Kukiz’15), które w 2015 r. mandatów nie zdobyły (odpowiednikiem Konfederacji był wówczas komitet KORWiN).
W 2019 r. podział mandatów był więc taki: PiS (10), Koalicja Obywatelska (2), PSL, SLD i Konfederacja (po 1).
A jak będzie po najbliższych wyborach?
Z ostatniej analizy (8 października) znanego politologa Marcina Palade wynika, że PiS utrzyma w naszym okręgu 10 mandatów. Swój stan posiadania, czyli po 1 mandacie zachowają też Konfederacja i PSL, startujący teraz pod koalicyjnym szyldem Trzeciej Drogi (razem z Polską 2050 Szymona Hołowni).
Z kolei Koalicja Obywatelska (wyborczy sojusz PO i kilku mniejszych ugrupowań) zdobyłaby 3 mandaty, czyli o 1 więcej niż w 2019 r. Bez mandatu pozostałaby natomiast Nowa Lewica.
W prognozie mniej korzystnej dla PiS, traci ono 1 mandat. Komu miałby przypaść? Konfederacji. W takim przypadku podział byłby następujący: PiS (9), KO (3), Konfederacja (2), Trzecia Droga (1), Nowa Lewica (0). Jeśli jednak Nowa Lewica uzyska lepszy wynik w okręgu od prognozowanego, to ostatni, 15 mandat przypadłby jej, a nie Konfederacji. Jeśliby natomiast PiS uzyskało więcej mandatów (11-12) niż w 2019 r., to przede wszystkim kosztem Nowej Lewicy.
Nie można też wykluczyć, choć to mniej prawdopodobne, iż podział mandatów będzie w naszym okręgu taki jak w wyborach w 2019 r.
Ktoś robi taka analizę i nie wie, że w tych wyborach jest w naszym okręgu do podziału 16 mandatów a nie 15 jak w 2019.
Jakaś amatorszczyzna.