Po blisko trzech latach od uchwały rady miejskiej o nadaniu jednej z ulic w naszym mieście imienia wieloletniego dyrektora Huty Stalowa Wola, Zdzisława Malickiego, uroczyście odsłonięto przy niej tablicę poświęconą temu dyrektorowi, tak bardzo zasłużonemu dla rozwoju HSW i miasta. Uroczystości poprzedziła projekcja filmu o Zdzisławie Malickim w Miejskiej Bibliotece Publicznej.
Producentem filmu jest Telewizja Kablowa Stella, a jego autorem Jan Garbacz, syn znanego dziennikarza i regionalisty Dionizego Garbacza, który w czerwcu br. wydał książkę o dyrektorze Malickim.
Film został przyjęty oklaskami. – Dziękuję za ten film, bo jest to też film o nas, o ludziach z Huty Stalowa Wola, choć jego bohaterem jest oczywiście dyrektor Zdzisław Malicki – mówił po projekcji radny Jerzy Augustyn, który wespół z radną Joanną Grobel-Proszowską pilotował w samorządzie sprawę ulicy Malickiego.
– Ten dzień, warto go zapamiętać, 30 września 2023 rok. Bardzo ważny dzień dla Stalowej Woli. Ogarnia mnie wielka radość, że to wreszcie stało się faktem – to z kolei Jerzy Augustyn powiedział już pod tablicą poświęconą dyrektorowi Malickiemu, stojącą przy rondzie, obok firmy Mista.
Dziękował wszystkim zaangażowanym w tę inicjatywę, a szczególnie stalowowolskiemu oddziałowi SIMP, który wystąpił do rady miejskiej z wnioskiem o nazwanie ulicy imieniem dyrektora, dziękował też prezydentowi Lucjuszowi Nadbereżnemu.
Trzeba tu bowiem przypomnieć, iż rzeszowski IPN wydał negatywną opinię w tej sprawie. Jego zdaniem, ulica Malickiego byłaby zabronionym przez ustawę propagowaniem ustroju komunistycznego, gdyż dyrektor Malicki był członkiem PZPR i posłem na Sejm PRL. Wojewoda podkarpacka zaskarżyła więc uchwałę Rady Miejskiej Stalowej Woli, ale Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie prawomocnie oddalił skargę.
– Pan dyrektor Zdzisław Malicki należy do tych ludzi, którzy w Stalowej Woli powinny być stawiane na piedestał, powinny być wskazywane jako wzór do naśladowania, jako te osoby, które powinny być inspiracją dla nas, tworzących dziś naszego miasta, do tego, co możemy pięknie nazwać charakterem ludzi o stalowej woli – mówił prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Podkreślił też, że w roku 85-lecia miasta i Huty, tablica i ulica dyrektora Malickiego jest też hołdem dla całego pokolenia ludzi, którzy w tych latach, kiedy dyrektor Malicki kierowała Hutą Stalowa Wola, dokonywali rzeczy zupełnie wyjątkowych na tamten czas.
– To wy jesteście państwo, tutaj zgromadzeni. Niech ta ulica, niech ta nazwa, oczywiście imiennie oddaje honor dla pana dyrektora Malickiego, ale ona oddaje również honor dla wszystkich ludzi, którzy w tamtym czasie pracowali i tworzyli silną Stalową Wolę i silną Hutę Stalowa Wola – zwrócił się do zebranych prezydent.
W imieniu rodziny dyrektora, głos zabrał jego syn Jerzy. Dziękował wszystkim, którzy przyczynili się do upamiętnienia Zdzisława Malickiego.
– Zawsze mieliśmy uzasadnione powody do dumy z ojca. I nie mam tu na myśli jego osiągnięć zawodowych, ale to, jakim był wspaniałym mężem, troskliwym ojcem, kochającym dziadkiem i pradziadkiem – mówił.
A na zakończenie Jerzy Augustyn zaproponował, by co roku, 1 marca (data śmierci Zdzisława Malickiego) spotykać się przy poświęconej mu tablicy.
– Bo jak my się będziemy tu spotykać, to i nasi następcy, dzieci i wnuki też nie zapomną, kto tą Hutą kierował, kto tę Stalową Wolę doprowadził do takiego rozkwitu – powiedział radny Augustyn.
Ulica Zdzisława Malickiego łączy ul. Centralnego Okręgu Przemysłowego z ul. Solidarności i biegnie terenami dawnej Huty Stalowa Wola.