Andrzej Komsa wygrał konkurs na dyrektora stalowowolskiego Ambulatorium zastępując tym samym dotychczasowego wieloletniego dyrektora placówki Wojciecha Korkowskiego, który przeszedł na emeryturę.
– Wieloletni dyrektor SPZOZ Wojciech Korkowski, podjął decyzję o przejściu na emeryturę. To osoba, która z wielką pasją, zaangażowaniem przez ostanie lata budowała wraz z zespołem siłę, dobre wyniki naszego zakładu zdrowotnego. I to spowodowało konieczność poszukiwania nowego dyrektora. Konkurs ogłaszany był dwukrotnie, ostanie postępowanie zakończyło się sukcesem. Nowym dyrektorem naszego Ambulatorium został dr Andrzej Komsa. Osoba o olbrzymim doświadczeniu zarówno zawodowym jako lekarz, ale również jako manager zarządzający ośrodkiem zdrowia. Można powiedzieć, że pan dyrektor w pewien sposób wraca do miejsca, w którym rozpoczynał swoją pracę zawodową, pracował w Ambulatorium przez 10 lat. Przez ponad 18 lat był zastępcą dyrektora szpitala powiatowego w Stalowej Woli – mówił prezydent Lucjusz Nadbereżny.
Andrzej Komsa podkreślał, że chciałby nadal rozwijać placówkę, w której przejmuje stery. Uchylił także rąbka tajemnicy w kwestii drogi jaką zamierza w tym celu obrać. – Chciałbym wprowadzić kilka zmian, jesteśmy jednostką budżetową, sami musimy zarabiać i pracować na to, żeby funkcjonować. Chciałbym rozszerzyć medycynę pracy, medycynę rodzinną. Jestem po rozmowach z kilkoma lekarzami, chciałbym uzupełnić te specjalności, których brakuje jeszcze w Ambulatorium. Chciałbym też wzmocnić młodą kadrą lekarzy rodzinnych i lekarzy medycyny pracy – mówił nowy dyrektor Ambulatorium. Zaznaczył równie, że planuje rozszerzenie rehabilitacji dziecięcej funkcjonującej obecnie raz w tygodniu do działalności codziennej. Dodał, że nie tylko będzie szefował placówce, ale także będzie pracował w niej jako lekarz.
– Jesteśmy ośrodkiem, który posiada własne laboratorium diagnostyczne, własny rentgen. Myślimy o tomografii komputerowej. Rozmowy trwają, będziemy myśleć, żeby w tym kierunku się rozwijać – mówił dr Andrzej Komsa.
Ambulatorium ma odpowiadać na potrzeby pacjentów, świadczyć usługi najbardziej przez nich oczekiwane. Bez wątpienia jedną z takich dziedzin jest kardiologia. W tym zakresie zespół Ambulatorium wzmocnił wieloletni ordynator oddziału kardiologicznego w Powiatowym Szpitalu Specjalistycznym w Stalowej Woli dr Marek Ujda.
– W dalszym ciągu choroby serca i naczyń są głównym sprawcą zgonów i chorobowości w Polsce i zapewne jeszcze długo tak będzie. Ponieważ popyt na porady kardiologiczne i nie tylko porady rośnie, a sprostanie temu popytowi jest problemem, postanowiliśmy, z moim, ale nie tylko moim udziałem wzmocnić ten pion kardiologii w tutejszej poradni. To nie tylko przyjście jednego pełnoetatowego kardiologa jakim od 1 sierpnia jestem, ale to też wzmocnienie bazy diagnostycznej – mówił dr Marek Ujda.
Zapowiedział wzmocnienie diagnostyki nieinwazyjnej. – Sprawy idą w dobrym kierunku. Stworzenie węzła diagnostycznego, a więc pracowni, która będzie miała porządną echokardiografię, własne stanowiska do prób wysiłkowych, zarówno na bieżni jak i cykloergometrze, możliwość robienia znaczącej ilości badań holterowskich czyli całodobowej rejestracji rytmu serca, całodobowej rejestracji ciśnienia tętniczego krwi – to jest to minimum nieinwazyjnej diagnostyki kardiologicznej, którą liczę, że w ciągu już kilku tygodni zaczniemy rozwijać – mówił dr Marek Ujda.
– Mamy przygotowany plan inwestycyjny, nie są to małe środki, ale nie ma rzeczy ważniejszych jak zdrowie mieszkańców Stalowej Woli i ta sprawa nie ma ceny – stwierdził prezydent Lucjusz Nadbereżny.