Międzynarodowa ranga, dużo więcej ścigania niż w latach ubiegłych (o blisko 50 km), trzy dni rywalizacji, której wyniki zadecydują o końcowej klasyfikacji mistrzostw Polski, pięć mistrzowskich cykli i dwanaście odcinków specjalnych, a ponadto widowiskowe, wieczorne odcinki w Katowicach i Chorzowie – tak będzie wyglądała tegoroczna edycji Rajdu Śląska, w którym zobaczymy dwie załogi reprezentujące Automobilklub Stalowa Wola. Citroenem C2 VTS pojedzie Jakub Niemiec i Mateusz Bodniak, a Fordem Fiestą ST MK7 Jerzy Niemiec i Tomasz Saganowski.
Obydwie nasze załogi startowały w sierpniu w Rajdzie Rzeszowskim, stanowiącym rundę Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski oraz trzecia rundę Rajdowych Mistrzostw Południa.
Rywalizacja w Rajdzie Rzeszowskim rozpoczęła się od wieczornego OS Rzeszów poprowadzonego przez ulicę centrum miasta. Na drugi dzień czekały na załogi dwa odcinki pokonywane dwukrotnie; OS Grudna oraz OS Pstrągowa. Niestety, już na pierwszych metrach sobotniego odcinka pech dotknął załogę citroena. Doszło do usterki elektroniki w aucie i w rezultacie Kuba Niemiec i Mateusz Bodniak zmuszona była dojechać do mety z silnikiem pracującym na trzy cylindry. Tak poważny defekt wyłączył naszego kierowcą z rywalizacji i tym samym zabrał szansę na wywalczenie dobrego wyniku końcowego.
Na szczęście dobrze spisywało się auto Niemca seniora. Pan Jerzy z Tomaszem Saganowskim nie popełniali błędów na trudnej trasie i w dobrym tempie dojechali do mety w Rzeszowie, i zostali sklasyfikowani na trzecim miejscu w klasie Rally N1. Zwycięzcami tej klasy zostali Kamil Kawalec/ Sebastian Krzyżowski jadący Peugeotem 207, a miejsce drugie ze stratą 20 sekund do zwycięzców, zajęli Szymon Gańczarczyk i Sławomir Parzyk w Peugeocie 207.